Półtora roku więzienia za znęcanie się nad psem Fijo

[object Object]
Bartosz D. został skazany za brutalne pobicie Fijotvn24
wideo 2/13

Sąd skazał Bartosza D. na 1,5 roku więzienia za znęcanie nad psem Fijo. Szczeniak ponad rok temu został znaleziony w kałuży krwi. Jest częściowo sparaliżowany. Wyrok jest nieprawomocny.

Bartosz D. ma spędzić w więzieniu 1,5 roku, ma też zakaz posiadania zwierząt przez 10 lat i dodatkowo będzie musiał zapłacić 28 tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz fundacji opiekującej się zwierzętami. Mężczyzny i jego obrońcy nie było dziś w sądzie.

Aneta Zawulewska-Glonek, sędzia Sądu Rejonowego w Toruniu, przekazała, że sąd nie uwierzył w tłumaczenia Bartsza D. – Wersja oskarżonego jest całkowicie niewiarygodna – oceniła sędzia. Opierając się na opinii biegłych uznała, że Fijo został co najmniej trzykrotnie uderzony przez oskarżonego. Działanie to, zdaniem sądu, spełniało znamiona "szczególnego okrucieństwa".

"Nie zasługuje", by mieć zwierzę

- W ocenie sądu kara jest adekwatna do społecznej szkodliwości czynu – podkreślała Zawulewska-Glonek. Uzasadniając 10-letni zakaz posiadania zwierząt, co jest maksymalnym wymiarem tej kary, skomentowała: "nie zasługuje na to, by miał prawo posiadania zwierząt".

Sędzia Zawulewska-Glonek zdecydowanie potępiła także zachowanie Bartosza D. już po całym zdarzeniu, który za sytuację winił wszystkich oprócz samego siebie, ironizował o powadze sprawy i nigdy nie zainteresował się ani zdrowiem Fijo, ani tym jak sytuacja wpłynęła na jego najbliższych.

Oskarżyciele chcieli maksymalnego wymiaru kary czyli trzech lat więzienia – obecnie jest to 5 lat więzienia, ale do przestępstwa doszło przed nowelizacją prawa. – Ważne, że oskarżony został skazany na bezwzględne więzienie, ale liczyłam, że będzie to wyrok przełomowy, czyli, że będzie zasądzony maksymalny wymiar kary. Zastanowimy się nad odwołaniem – komentowała po ogłoszeniu wyroku adwokat Katarzyna Topczewska, pełnomocnik Fundacji dla Szczeniąt Judyta.

Mocna mowa końcowa

Prokurator oskarżył Bartosza D. o to, że "działając ze szczególnym okrucieństwem, znęcał się nad zwierzęciem". Miał uderzać czteromiesięcznego psa po całym ciele. W efekcie Fijo nigdy nie będzie mógł chodzić – jego tylne łapy są sparaliżowane.

We wtorek 19 marca przed Sądem Rejonowym w Toruniu swoje mowy końcowe wygłosili oskarżyciele i obrońca. Gabriela Kieres-Rynkowska z Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód nie miała wątpliwości co do winy Bartosza D. Świadczyć mają o niej nie tylko zeznania świadków oraz biegłych, ale przede wszystkim brak potwierdzenia wersji oskarżonego podczas eksperymentu procesowego. – Technik kryminalistyki nie ujawnił śladów krwawych w miejscach, które oskarżony wskazał – mówiła Kieres-Rynkowska.

"Byłem pijany i się przewróciłem"

Bartosz D. od początku procesu utrzymuje, że będąc pod wpływem alkoholu przewrócił się na psa. Stąd miały się wziąć obrażenia Fijo. Jednak, choć w wielu miejscach mieszkania znajdowały się kałuże i rozbryzgi psiej krwi, w miejscu, które wskazał, ich nie było.

– Postawa oskarżonego od samego początku po zaistnieniu zdarzenia jest wysoce naganna – krytykowała prokurator. – W dniu zdarzenia został kilkukrotnie powiadomiony przez żonę o fakcie ujawnienia obrażeń psa, ich zakresie, o tym, że psu należy udzielić bezwzględnie natychmiast pomocy, nie tylko laboratoryjnej, ale także w zakresie uśmierzenia bólu. Nie zainteresował się tą sytuacją. W swoich wyjaśnieniach wskazał, że udał się do kolegi, ponieważ miał ochotę dalej spożywać alkohol – kontynuowała.

Kieres-Rynkowska podkreślała też, że mężczyzna nie wykazał się nawet troską o własną rodzinę. – Nie interesował się, jak sytuację odbiorą dzieci, co czują, co uważają, ani kto się nimi zajmie, gdy żona będzie udzielała psu pomocy – mówiła. – Dzieci były ofiarami tej przemocy. Były świadkami tego, jak zwierzę cierpi. Miały świadomość, że doszło do tragedii. Osoba, która powinna zapewnić im stabilizację i bezpieczeństwo, była sprawcą tej agresji – podkreślała prokurator.

Za wszystko wini żonę

Proces przed Sądem Rejonowym w Toruniu ruszył na początku grudnia ubiegłego roku. - To nieszczęśliwy wypadek, a śmieszna fundacja to zaczęła nagłaśniać i człowiekowi życie zjeb... – mówił wówczas oskarżony. - Po prostu żona... głupot nagadała i wjeb... człowieka do kryminału - utrzymywał.

Żona Bartosza D. odmówiła składania zeznań w sądzie. To jednak ona zawiadomiła służby i organizacje pomocy zwierzętom feralnego dnia i wtedy informowała policję o swoim podejrzeniu, że to mąż znęcał się nad psem.

– Okoliczności tej sprawy nie budzą wątpliwości. Pies Fijo padł ofiarą okrutnego pobicia i to potwierdziły opinie biegłych – uważa adwokat Katarzyna Topczewska, pełnomocnik Fundacji dla Szczeniąt Judyta, która występowała jako oskarżyciel posiłkowy w sprawie. Z opinii biegłych wynikało, że Fijo został pobity niewielkim tępym narzędziem. Mogła to być pięść lub kolano. Wykluczono nieszczęśliwy wypadek.

Szczeniak w kałuży krwi

Pełnomocniczka oskarżonego mężczyzny wnioskowała o wyłączenie jawności procesu. Jako powód podawała to, że jej klientowi okazywana jest niechęć, wręcz nienawiść, a nawet został kilkukrotnie pobity za przypisane mu skatowanie psa.

Do okrutnego pobicia szczeniaka doszło 27 stycznia 2018 roku. Mieszkanka Chełmży (województwo kujawsko-pomorskie) wraz z dwójką dzieci wróciła do domu. Tam zastała psa w kałuży krwi. Jej mąż nie był w stanie wyjaśnić, co się stało. Jak miała przekazać Fundacji Judyta, jej mąż najpierw miał twierdzić, że psa potrącił samochód, potem, że się na niego przewrócił. Kobieta nie uwierzyła i zawiadomiła policję. Wtedy mężczyzna uciekł.

Policja rozpoczęła poszukiwania. Za mężczyzną wydano nawet list gończy. Dopiero 9 marca został zatrzymany w Ostaszewie, kilkanaście kilometrów od domu, w którym, zdaniem prokuratorów, miało dojść do skatowania Fijo. D. był zaskoczony, że policjanci go namierzyli. Nie stawiał oporu.

Fijo wymaga całodobowej opieki

Mężczyzna usłyszał wtedy zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem, a pod koniec czerwca do sądu trafił akt oskarżenia. Po zatrzymaniu został aresztowany, ale w maju sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury o przedłużenie aresztu i wypuścił go na wolność. Bartosz D. odpowiadał z wolnej stopy.

Fijo przechodził wielomiesięczne leczenie w specjalistycznych lecznicach w Czechach i Portugalii, jednak nie udało się przywrócić czucia w tylnych łapach. Pies porusza się teraz z pomocą specjalnego psiego wózka.

Niecały miesiąc temu Fijo znalazł nowy dom. Jego obecny opiekun Artur Serocki opowiadał nam, że pies jest w lepszej formie niż jeszcze kilka miesięcy temu i bardziej radosny, ale wymaga ciągłej rehabilitacji i opieki.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: eŁKa//ec / Źródło: TVN24 Pomorze

Źródło zdjęcia głównego: tvn24/Fundacja Judyta

Pozostałe wiadomości

Pięć osób usłyszało zarzuty w związku ze śmiercią Matthew Perry’ego - poinformowała w czwartek prokuratura w Los Angeles. Chodzi o dostarczenie aktorowi ketaminy - narkotyku, który doprowadził do jego zgonu. To między innymi jego asystent i dwóch lekarzy. Według prokuratury lekarze zastanawiali się między sobą, "ciekawe, ile ten idiota zapłaci" za narkotyk, sprzedając mu kosztującą 12 dolarów fiolkę za 2 tysiące dolarów.

Lekarzy "interesowało dorobienie się". Zastanawiali się, "ile ten idiota zapłaci"

Lekarzy "interesowało dorobienie się". Zastanawiali się, "ile ten idiota zapłaci"

Aktualizacja:
Źródło:
The Guardian, PAP, New York Times, CNN

Do czołowego zdarzenia autobusu z samochodem doszło przy wjeździe do Karpacza w województwie dolnośląskim. Osobowa skoda z niewiadomych przyczyn zjechała na przeciwległy pas. W wyniku zdarzenia autobus zjechał do rowu. Droga pozostaje zablokowana. Wyznaczono objazdy.

Czołowe zderzenie autobusu z samochodem osobowym w Karpaczu

Czołowe zderzenie autobusu z samochodem osobowym w Karpaczu

Źródło:
tvn24, pap

Sześciu napastników napadło na 59-letniego Rafała Kalinowskiego w West Bromwich, chcąc ukraść mu rower elektryczny. - Jechali w przeciwnym kierunku i patrzyli na mój rower. Zauważyłem, że zawrócili i jechali za mną. Jeden z nich miał młotek - wspominał w rozmowie z "Daily Mail" Polak. Gdy mężczyźni zepchnęli go z dwuśladu, Kalinowski potraktował ich specjalnym sprayem do obrony i odparł atak.

Byli zamaskowani i uzbrojeni w młotek. Polak odparł atak sześciu napastników

Byli zamaskowani i uzbrojeni w młotek. Polak odparł atak sześciu napastników

Źródło:
PAP

Będą zawiadomienia do prokuratury w sprawie bardzo dziwnych decyzji, które były podejmowane w sprawie Poczty Polskiej – zapowiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 Sebastian Mikosz, prezes Poczty Polskiej. - To kwestia tygodni – zapewnił.

Poczta Polska "doszła na krawędź". Prezes zapowiada zawiadomienia do prokuratury

Poczta Polska "doszła na krawędź". Prezes zapowiada zawiadomienia do prokuratury

Źródło:
TVN24

Od środy hiszpańskie Baleary zmagają się z gwałtowną pogodą. Ulewne deszcze zalały drogi, odwołano kilkadziesiąt lotów. Kilka osób zostało rannych. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy relację Polki, która utknęła na lotnisku na Majorce.

Trudne chwile na Balearach. "Ulice zalane, samochody do połowy w wodzie"

Trudne chwile na Balearach. "Ulice zalane, samochody do połowy w wodzie"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, Diario de Mallorca, Kontakt 24

W sto dni nie wyrośnie 200 tysięcy drzew, a pod zabytkowym centrum średniowiecznego miasta nie zacznie kursować metro. Rewolucji nie ma – zgodnie z zapowiedziami. W wielu obszarach jest jednak zastój. Nowy prezydent Krakowa Aleksander Miszalski chce stąpać po urzędowych korytarzach ostrożnie, co dla niektórych jest oznaką rozwagi, a dla innych – lęku przed decyzjami. Czasem jednak musi biegać z gaśnicą i opanowywać pożary po poprzedniku.

Sto dni pożarów. Nowy prezydent Krakowa biega z gaśnicą

Sto dni pożarów. Nowy prezydent Krakowa biega z gaśnicą

Źródło:
tvn24.pl

Szwecja poinformowała w czwartek, że potwierdziła pierwszy przypadek mpox (dawniej małpia ospa) spowodowany nowym typem wirusa, który wydaje się łatwiej rozprzestrzeniać. Jest to jednocześnie pierwszy przypadek tego bardziej zaraźliwego typu odnotowany poza Afryką.

Pierwszy przypadek nowego typu mpox poza Afryką

Pierwszy przypadek nowego typu mpox poza Afryką

Źródło:
Reuters, BBC

Poczucie w administracji Bidena, (wobec tego) jak Polska się zachowywała w czasie kryzysu na Ukrainie, to podziw - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador Polski w USA Mark Brzezinski. - Mówię każdemu Polakowi i Polce, którzy przyjęli Ukraińca do swojego domu, prezydent Biden poprosił, żebym to wam właśnie powiedział: dziękuję - dodał. Ambasador mówił też, że "wydatki, które Polska czyni na obronność, to wzór dla NATO".

Ambasador Brzezinski: prezydent Biden poprosił, żebym to wam właśnie powiedział

Ambasador Brzezinski: prezydent Biden poprosił, żebym to wam właśnie powiedział

Źródło:
TVN24

Siły ukraińskie wciąż posuwają się naprzód w obwodzie kurskim w Rosji, tracą jednak w obwodzie donieckim, gdzie rosyjskie wojsko kontratakuje i zdobywa nowe tereny - pisze portal Politico. W czwartek ukraińscy analitycy projektu DeepState podali, że Rosjanie zajęli w Donbasie dwie kolejne wioski.

Ukraińcy nacierają w obwodzie kurskim, ale tracą gdzie indziej

Ukraińcy nacierają w obwodzie kurskim, ale tracą gdzie indziej

Źródło:
Politico, NV

Amerykańska ambasada w Polsce opublikowała nagranie ze "specjalną wiadomością od załogi jednego ze śmigłowców Apache", który pojawił się na niebie podczas obchodów Święta Wojska Polskiego w Warszawie. - Obaj jesteśmy bardzo dumni, że możemy wspierać naszych polskich braci i wziąć udział w paradzie z okazji Święta Wojska Polskiego - podkreślają dwaj amerykańscy żołnierze na nagraniu. - Nie możemy się doczekać, aby zobaczyć Was wszystkich tam na miejscu - dodają, zwracając się do uczestników obchodów.

"Specjalna wiadomość od załogi jednego ze śmigłowców Apache". Tuż przed startem

"Specjalna wiadomość od załogi jednego ze śmigłowców Apache". Tuż przed startem

Źródło:
TVN24

Samochód pozostawiony na parkingu przy torowisku we Władysławowie osunął się w kierunku torów. Służby drogowe, które odholowały pojazd, poinformowały, że jedynie "wystawał", ale nie znajdował się "w obrębie szyn".

Auto zsunęło się z parkingu na tory

Auto zsunęło się z parkingu na tory

Źródło:
Kontak24/TVN24

Mam córkę. Boję się ją gdziekolwiek wysłać. Dlatego jestem tutaj dzisiaj, bo coś musi zostać zrobione. Niesprawiedliwość musi się skończyć - mówiła jedna z uczestniczek nocnego protestu w Indiach po brutalnym gwałcie i morderstwie młodej lekarki w uniwersyteckim szpitalu. Tysiące kobiet maszerowało ulicami miast pod hasłem "Odzyskać Noc", wyrażając sprzeciw wobec braku bezpieczeństwa kobiet w Indiach, szczególnie w nocy.

Wyszły na ulice, by "odzyskać noc"

Wyszły na ulice, by "odzyskać noc"

Źródło:
Reuters

W obwodzie irkuckim w Rosji rozbił się bombowiec Tu-22M3 - poinformowały w czwartek propagandowe media w Moskwie, powołując się na resort obrony.

Rozbił się rosyjski bombowiec strategiczny

Rozbił się rosyjski bombowiec strategiczny

Źródło:
RIA Nowosti, Izwestija

36-letni mężczyzna i jego młodsza o dwa lata partnerka otrzymali mandat za jazdę na rowerze po śląskim odcinku autostrady A4. Para została zatrzymana przez patrol z policyjnej grupy Speed. "Całe szczęście, że takie sytuacje nie są codziennością" - komentuje śląska policja w mediach społecznościowych.

Jechali rowerami po autostradzie. Policjanci ich nagrali i ukarali

Jechali rowerami po autostradzie. Policjanci ich nagrali i ukarali

Źródło:
tvn24.pl

45-latek jest podejrzany o znęcanie się psychicznie i fizycznie nad partnerką, a także grożenie jej pozbawieniem życia. Trafił do aresztu, po tym jak kobieta zawiadomiła policję.

Drzwi otworzyła pobita, zalana krwią kobieta

Drzwi otworzyła pobita, zalana krwią kobieta

Źródło:
tvn24.pl

Królowa Rania zaskoczyła obserwatorów prywatnym wpisem w mediach społecznościowych. Monarchini udostępniła na Instagramie zdjęcie z urodzoną przed niecałymi dwoma tygodniami wnuczką, księżniczką Iman. Nazywana "ikoną stylu" królowa zapozowała do niego w T-shircie i luźnych spodniach.

Królowa Rania pokazała zdjęcie wnuczki - księżniczki Iman. "Ikona stylu" niedawno została babcią

Królowa Rania pokazała zdjęcie wnuczki - księżniczki Iman. "Ikona stylu" niedawno została babcią

Źródło:
People, CNN Arabic

W Warszawie odbyła się wielka defilada wojskowa z okazji święta Wojska Polskiego. Tłumy zgromadzone przy Wisłostradzie podziwiały najnowocześniejszy sprzęt, którym dysponuje polska armia. Zobaczyć można było czołgi Abrams, wyrzutnie sytemu Patriot oraz HIMARS. Po niebie przeleciały myśliwce F-35 i śmigłowce Apache, które mają w niedalekiej przyszłości stanowić o sile polskich lotników.

Wielka defilada. Wojsko Polskie pokazało to, co najlepsze

Wielka defilada. Wojsko Polskie pokazało to, co najlepsze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump prowadzi tylko w jednym z siedmiu stanów uznawanych za kluczowe dla wyników październikowych wyborów prezydenckich w USA - wskazują wyniki sondaży przygotowanych dla Cook Political Report. Zgodnie z nimi były prezydent remisuje ze swoją kontrkandydatką w Georgii. W pozostałych stanach Kamala Harris prowadzi z przewagą kilku punktów procentowych. Dobre wyniki uzyskuje też w innych badaniach.  

Zwrot w sondażach. Te stany mogą zaważyć na wyniku wyborów prezydenckich w USA

Zwrot w sondażach. Te stany mogą zaważyć na wyniku wyborów prezydenckich w USA

Źródło:
Time, PAP

19-latek zgłosił, że został napadnięty przez zamaskowanych ludzi, którzy zajechali mu drogę czarnym bmw. Sprawcy mieli wybić szybę w samochodzie i ukraść pieniądze. Okazało się, że wszystko zmyślił, bo chciał przywłaszczyć sobie część firmowej gotówki. Usłyszał kilka zarzutów.

Zgłosił napad, usłyszał kilka zarzutów

Zgłosił napad, usłyszał kilka zarzutów

Źródło:
tvn24.pl
Rolnik dziś to przedsiębiorca. Powrót do kultury chłopskiej - jak cosplay

Rolnik dziś to przedsiębiorca. Powrót do kultury chłopskiej - jak cosplay

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Brytyjsko-australijski zespół naukowców dowiódł, że największy kamień położony w sercu Stonehenge - Kamień Ołtarzowy – pochodzi ze Szkocji, a nie z Walii. Wyniki badań zostały opublikowane w magazynie "Nature".

Kamień Ołtarzowy Stonehenge pochodzi ze Szkocji, a nie z Walii

Kamień Ołtarzowy Stonehenge pochodzi ze Szkocji, a nie z Walii

Źródło:
PAP
Janeczka uratowała życie jej dziadkowi 80 lat temu. Dziś nie odpuszcza i prosi o pomoc

Janeczka uratowała życie jej dziadkowi 80 lat temu. Dziś nie odpuszcza i prosi o pomoc

Źródło:
tvn24.pl
Premium

19 sierpnia startuje Top of the Top Sopot Festival. Podczas czterech dni koncertów w Operze Leśnej w Sopocie wystąpią największe gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Wśród nich jest między innymi piosenkarz Rubens, który - jak wyznał na antenie TVN24 - już nie może się doczekać wydarzenia. Całość będzie można obejrzeć na antenie TVN. 

Opera Leśna znów wypełni się gwiazdami. Rubens: jak występuję w tym miejscu, to przechodzą mnie ciarki

Opera Leśna znów wypełni się gwiazdami. Rubens: jak występuję w tym miejscu, to przechodzą mnie ciarki

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Od premiery platformy streamingowej Max w Polsce minęły już dwa miesiące. Wraz z wejściem serwisu na rynek jego widzowie zyskali dostęp do aż 27 tysięcy godzin treści na żądanie i 29 kanałów na żywo. Mogą odtąd śledzić tam też liczne transmisje sportowe. Co oglądali najchętniej?  

Dwa miesiące serwisu Max w Polsce. Co oglądają użytkownicy?  

Dwa miesiące serwisu Max w Polsce. Co oglądają użytkownicy?  

Źródło:
tvn24.pl