Policjanci z Torunia (woj. kujawsko-pomorskie) brali udział w ostatnich dniach w akcji "Bezpieczny pieszy". W działaniach pomagał im dron. Akcja przyniosła niechlubne wyniki - 430 interwencji i 250 mandatów. W sumie policjanci wystawili mandaty na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Celem akcji, prowadzonej od 31 stycznia do 12 lutego, było ograniczenie liczby wypadków i kolizji z udziałem niechronionych uczestników ruchu drogowego. Policjanci zwracali szczególną uwagę na niebezpieczne zachowania kierujących i pieszych.
W działaniach wykorzystywany był dron. Jak wyjaśnił Mariusz Sidorkiewicz, reporter TVN24, to urządzenie, które coraz częściej wykorzystują policjanci, zwłaszcza ci z drogówki. Z lotu ptaka, jak na dłoni widać wszystkie wykroczenia drogowe. Przy okazji takie nagranie jest świetnym materiałem dowodowym na wypadek, gdyby kierowca nie chciał przyjąć mandatu i kwestionował swoje przewinienie.
Większość mandatów dla kierowcy, piesi nie bez winy
Policjanci podczas trwania akcji interweniowali niemal 430 razy, wystawiając blisko 250 mandatów. Te 250 mandatów - jak powiedział reporter TVN24 - zostało wystawionych głównie kierowcom za to, że przejeżdżali na czerwonym świetle lub zbyt szybko przejeżdżali przez przejście dla pieszych, co w sytuacji, gdyby pojawił się na nim pieszy, stwarza bardzo duże zagrożenie.
Wśród grzechów kierowców są również takie jak wymijanie lub wyprzedzanie tuż przed pasami. Sidorkiewicz dodał, że piesi, choć w mniejszości, nie są także bez winy. Policjanci przyłapywali ich głównie na przebieganiu czy przychodzeniu przez przejście na czerwonym świetle lub poza nim.
- Jakość tego nagrania jest bardzo dobra, co sprawia, że bez trudu jesteśmy w stanie dostrzec wykroczenia, jakie są popełniane w ruchu drogowym - opowiedziała w rozmowie z TVN24 młodszy aspirant Dominika Bocian z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Toruniu