Odnalezienie miejsca pochówku poległego w czerwcu 1946 r. ppor. Zdzisława Badochy, ps. „Żelazny” - to główny cel prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na terenie należącym w latach 40. XX w. do Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Sztumie.
- Ruszyły prace na terenie, który w latach 40. XX w. należał do Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Sztumie - poinformował Marcin Węgliński, asystent prasowy gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Szukają "Żelaznego"
Celem poszukiwań jest odnalezienie miejsca pochówku poległego w czerwcu 1946 r. ppor. Zdzisława Badochy, ps. „Żelazny” i ewentualnie innych osób spoczywających na tym terenie. „Żelazny” był dowódcą 2. szwadronu 5. Wileńskiej Brygady AK mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.
W marcu br. na tym terenie przeprowadzono wstępne badania georadarowe. Prace realizowane są przez Samodzielny Wydział Poszukiwań IPN pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka we współpracy ze specjalistami z Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu oraz firmy archeologicznej Tempus. Mają potrwać kilka dni.
Sztum jest drugim miejscem w województwie pomorskim, po Gdańsku, gdzie IPN prowadzi prace poszukiwawcze i ekshumacyjne. Węgliński podał, że na razie nie ma planów kontynuowania poszukiwań w innych miejscach.
Znaleźli szczątki "Inki"
Podczas poszukiwań w lipcu br. na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku pracownicy IPN odnaleźli szczątki 44 osób. W przypadku 11 pochówków zdecydowano się na ekshumację i dokładniejsze badania. IPN przypuszcza, że mogą to być szczątki ofiar komunizmu. Głównym celem prac było znalezienie szczątków ofiar komunizmu, w tym żołnierzy wyklętych, którzy zostali straceni lub zmarli od połowy 1946 roku do początku lat 50. w areszcie przy ul. Kurkowej w Gdańsku.
W czasie prac w ubiegłym roku w Gdańsku ekshumowano w sumie szczątki 13 osób. Jak dotąd - dzięki badaniom genetycznym, udało się potwierdzić tożsamość "Inki". Prace nad identyfikacją pozostałych szczątków trwają. Jest bardzo prawdopodobne, że w ub.r. z kwatery 14 ekshumowano także szczątki ppor. Feliksa Selmanowicza ps. Zagończyk.
Należał do "Brygady Śmierci"
Ppor. Zdzisław Badocha, ps. „Żelazny” – dowódca 2. szwadronu 5. Wileńskiej Brygady AK mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” był jedną z kluczowych postaci 5. Brygady, nazywanej również „Brygadą Śmierci”. Urodził się 22 marca 1923 roku w Dąbrowie Górniczej. Na początku 1943 r. został żołnierzem 23 Ośrodka Dywersyjnego Ignalino – Nowe Święciany. Do głównych zadań żołnierzy należało m.in. zdobywanie broni i amunicji, sabotaż (niszczenie instalacji samochodów przewożonych na front wschodni) oraz zbieranie informacji przydatnych dla działań AK.
Do 5. Wileńskiej Brygady trafił po tym, jak został zdekonspirowany podczas jednej z akcji sabotażowych. Na wiosnę 1946 r. "Żelazny" dowodził jednym z patroli dywersyjnych, których zadaniem było pozyskiwanie środków na działalność konspiracyjną (pieniądze, broń, amunicja, lekarstwa), a także bieżąca akcja zbrojna przeciwko działaczom komunistycznym. Działając na obszarach Borów Tucholskich, Pomorza i Powiśla, skutecznie paraliżowali działalność administracji komunistycznej i służb bezpieczeństwa oraz wojska. Władza komunistyczna organizowała olbrzymie obławy z zaangażowaniem wielu środków technicznych oraz setek żołnierzy.
Rozbrajał posterunki MO
Jako największy sukces ppor. „Żelaznego” w kampanii pomorskiej uznawana jest akcja przeprowadzona 19 maja 1946 roku. Na terenie powiatów: Starogardu Gdańskiego i Kościerzyny, poruszając się samochodem rozbrojono 7 posterunków milicji (w Kaliskach, Osiecznej, Osieku, Skórczu, Lubichowie, Zblewie i Starej Kiszewie). Zlikwidowano także dwie placówki UB w Skórczu i Starej Kiszewie. Z rozkazu ppor. „Żelaznego” rozstrzelano pięciu funkcjonariuszy UB, w tym sowieckiego oficera NKWD, doradcę PUBP w Kościerzynie lejtnanta Piotra Szyniedzina, niszcząc w ten sposób siatkę aparatu represji na tym terenie i destabilizując totalitarną władzę na dłuższy czas.
Na początku czerwca 1946 roku "Żelazny" podczas działań w rejonie Dzierzgonia i Sztumu został ranny. Pierwszej pomocy udzieliła mu sanitariuszka Danuta Siedzikówna „Inka”. Został umieszczony w majątku Zielenice, a następnie w majątku Czernin. 28 czerwca 1946r. grupa funkcjonariuszy UB z Malborka trafiła do Czernina, gdzie przypadkowo natknęła się na ppor. Zdzisława Badochę. "Żelazny" zginął w wieku 23 lat podczas próby ucieczki. Miejsce jego pochówku do dziś nie jest znane. O okolicznościach jego śmierci rodzina dowiedziała się dopiero w latach sześćdziesiątych.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: IPN Gdańsk