Pożar w domu dwurodzinnym w Szczecinie wybuchł w nocy. Z mieszkania ewakuowały się dwie osoby dorosłe i dwuletnie dziecko. W środku został 10-letni chłopiec, ewakuowali go strażacy. - Doszły do nas informacje, że niestety ten chłopiec przewieziony do szpitala zmarł - przekazał rzecznik prasowy straży pożarnej.
Tragiczny pożar wybuchł w mieszkaniu przy ulicy Różany Zakątek na szczecińskim osiedlu Krzekowo-Bezrzecze. Całe poddasze zajęło się ogniem. Straż pożarna zgłoszenie dostała o pierwszej w nocy z czwartku na piątek.
- Z mieszkania ewakuowały się dwie osoby dorosłe i jedno dziecko w wieku dwóch lat. 10-letnie dziecko strażacy ewakuowali w trakcie ugaszania pożaru, zostało przekazane zespołowi ratownictwa medycznego - przekazał kpt. Tomasz Kubiak, rzecznik prasowy KW PSP w Szczecinie.
Dodał, że 10-latek był reanimowany i został przewieziony do szpitala. - Doszły do nas informacje, że niestety ten chłopiec przewieziony do szpitala zmarł - powiedział Kubiak. - Rodzice, jak również młodsze dziecko zostali poparzeni i przewiezieni do szczecińskich szpitali - dodał.
Informację o śmierci 10-letniego chłopca potwierdziła również Joanna Woźnicka, rzeczniczka prasowa szpitala przy Unii Lubelskiej w Szczecinie.
Pożar przeniósł się na drugą część domu
Ogień rozprzestrzenił się także na drugie mieszkanie w budynku. Lokatorzy zdążyli się ewakuować.
Pożar został ugaszony po dwóch godzinach. Jak mówi kpt. Tomasz Kubiak, ciężko teraz mówić o przyczynach zdarzenia. Będą to wyjaśniać śledczy.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24