4-letnia Liliana tak rozpaczała po zaginionej zabawce, że rodzice zachęcili ją do stworzenia plakatu i wywieszenia go w pobliżu miejsca zaginięcia. Sprawa szybko nabrała ogromnego rozgłosu, ale pluszak wciąż się nie odnalazł.
Maskotka była ulubioną zabawką Liliany. Wsadzała ją do zabawkowego wózeczka i traktowała jak swoje dziecko. – Miała bardzo błyszczące oczka i jeszcze była bardzo ładna – opisuje dziewczynka.
Gdy okazało się, że po spacerze z tatą w ubiegłą niedzielę, zabawka wypadła z wózka i zniknęła jak kamfora, dziewczynka bardzo się zasmuciła. - Szukaliśmy jej wszędzie z tatą. Ja chciałam ją mieć już zawsze – mówi nam Liliana. Pluszak zaginął w Parku im. Stefana Żeromskiego w samym centrum Szczecina.
Czarna rozpacz i dobry pomysł
– Rozpacz się pojawiła u dziecka czarna, bo zginęła jej żyrafka-prezent - opowiada jej mama Kamila Ewalt. Rodzice stwierdzili, że zachęcą dziewczynkę do stworzenia ogłoszenia i czynnego szukania ulubionej maskotki.
Dziewczynka narysowała podobiznę żyrafki i z pomocą rodziców napisała prośbę o zwrócenie zabawki, jeśli komuś udałoby się ją znaleźć. Napisała: "Nazywam się Lila mam 4 lata i zgubiłam moją kochaną Żyrafkę".
Niedługo po wywieszeniu plakatu, jedna z mieszkanek Szczecina, która przypadkowo zobaczyła ogłoszenie, zamieściła je na portalu społecznościowym. Skala zainteresowania zaskoczyła rodziców Liliany. – Zaczęły się telefony od matek, które mają żyrafki do oddania. To bardzo miłe – mówi pani Kamila.
- Od początku najważniejszym celem nie było znalezienie zabawki, a żeby Lila poczuła się lepiej. Czy się znajdzie, czy nie, to okaże się, ale ważne wtedy było, żeby ją uspokoić i że wykazujemy chęci, żeby ją odnaleźć – wyjaśniają rodzice 4-latki.
Dziewczynka wciąż ma jednak nadzieję, że żyrafka trafi do niej z powrotem.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/mś / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Szczecin