Między samochodami na ruchliwą ulicę Szczecina wybiegło małe dziecko. Przejeżdżający radiowóz od razu zajechał drogę innym kierowcom. Policjant wybiegł z auta i razem z kobietą, świadkiem zdarzenia, złapali chłopca. Okazało się, że dziecko uciekło matce, gdy bawiło się na podwórku.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w poniedziałek w alei Wyzwolenia w Szczecinie. Wbiegającego na jezdnię chłopca nagrała kamera samochodowa jednego z kierowców. Na filmie widać, że w momencie, gdy dziecko jest już na ulicy, podjeżdża radiowóz.
- Widząc tą sytuację, młodszy aspirant Krzysztof Kuligowski natychmiast zajechał radiowozem drogę, tak aby nie doszło do potrącenia dziecka. Następnie funkcjonariusz wybiegł z pojazdu, aby w sposób bezpieczny zabrać chłopca ze środka jezdni. W tym czasie do małoletniego podbiegła kobieta, która była świadkiem tej groźnej sytuacji - przekazała młodszy aspirant Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.
Uciekł mamie podczas zabawy na podwórku
Przestraszony chłopiec trafił do swojej mamy. Jak ustalili policjanci, dziecko uciekło podczas zabawy na podwórku. Gryszpan przekazała, że matka chłopca dostała pouczenie.
- Sytuacja ta przypomina o tym, jak istotna jest ostrożność, koncentracja i troska o bezpieczeństwo innych. Chwila nieuwagi może prowadzić do nieszczęścia i mieć tragiczne skutki. Tym razem los okazał się łaskawy, ale pamiętajmy, że w dużej mierze jest on zależny od naszego zachowania. Wzmóżmy swoją czujność i zdolność przewidywania nawet najmniej prawdopodobnych sytuacji - podsumowała policjantka.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: STOP CHAM