Policjanci próbowali zatrzymać groźnego przestępcę. W czasie akcji padło kilka strzałów amunicją hukową, które miały wzmocnić efekt zaskoczenia. Cała akcja rozgrywała się w okolicach jednej z gdańskich szkół podstawowych.
Zatrzymanie mężczyzny było starannie zaplanowane przez funkcjonariuszy ze Szczecina. Korzystali oni ze wsparcia samodzielnego oddziału antyterrorystycznego z Gdańska. O akcji pierwsze poinformowało radio RMF FM.
Niebezpieczny, być może uzbrojony
Wiadomo było, że 31-latek jest niebezpieczny i może być uzbrojony. - Dlatego padło kilka strzałów hukowych, które miały wzmocnić efekt zaskoczenia - mówi nam Przemysław Kimon z komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie.
Nikt nie został ranny. Jak informuje RMF FM, zatrzymany jest podejrzewany o kradzieże i napady. Policja potwierdza, że gdańszczanin był już wcześniej notowany. - Nie będziemy jednak informować, czego dotyczy ta konkretna sprawa, bo planujemy kolejne zatrzymania, które mogłyby zostać utrudnione - podkreśla Kimon.
Strzały pod szkołą podstawową
Zatrzymanie przestępcy miało miejsce w okolicy Szkoły Podstawowej nr 85 na gdańskim Jasieniu. Jak zapewnia policja antyterroryści oddali strzały z broni hukowej, a nie ostrej żeby zaskoczyć uciekającego mężczyznę. Jak tłumaczą funkcjonariusze często wykorzystuje się ją podczas takich akcji.
Rodzice dzieci, którzy byli świadkami policyjnej obławy uważają jednak, że sytuacja była niebezpieczna, bo w czasie zatrzymania na podwórku było dużo dzieci i rodziców, którzy nie wiedzieli co się dzieje. – Było mnóstwo krzyku, płaczu dzieci, ktoś padał na ziemię, nie wiedzieliśmy co się dzieje – mówi świadek zdarzenia, matka jednego z dzieci.
Tutaj padły strzały:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: md/i/ws/b / Źródło: TVN24 Pomorze, RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24