Handlowali "cudownymi" substancjami, dzięki którym bez wysiłku i stosowania diety można było szybko schudnąć. Substancje te są jednak bardzo niebezpieczne i nielegalne. Szajkę rozbiła szczecińska policja. Troje członków kilkunastoosobowej grupy trafiło do aresztu.
Meridia, Adipex-P i Qsymia - tak nazywają się nielegalne środki na odchudzanie, które sprzedawano w internecie. Są one bardzo niebezpieczne dla zdrowia i ich stosowanie może doprowadzić do śmierci. W Polsce w ciągu ostatnich kilku lat odnotowano kilka przypadków śmierci lub ciężkiego zatrucia spowodowanego użyciem tych pseudoleków.
Tysiące kupiły truciznę
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie wpadli na trop tego procederu rok temu.
Funkcjonariusze ustalili, że od listopada 2014 roku do maja 2017 roku grupa przestępcza sprzedawała za pomocą internetu wyżej wymienione środki. Zakupiło je co najmniej 3800 osób.
Dochody z nielegalnego procederu - według ustaleń policji około miliona złotych - były "prane" za pomocą rachunków bankowych zakładanych na podstawione osoby. Pieniądze przechodziły przez kilkanaście kont, by jak najtrudniej można było namierzyć ich źródło.
Grupa prawdopodobnie sama produkowała środki.
Troje wspólników za kratkami
- Z uwagi na wysokość uzyskanych korzyści policjanci prowadzący sprawę wystąpili wnioskiem do prokuratora o wydanie postanowień o zabezpieczeniu majątkowym na nieruchomościach będących w posiadaniu głównych sprawców – informuje podkom. Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Cała grupa przestępcza według ustaleń śledczych liczyła 14 osób. Działała głównie na terenie województwa zachodniopomorskiego. Wśród kierujących procederem miał być 33-latek z Międzyzdrojów, 26-letnia poznanianka oraz 42-latek, który obecnie przebywa w areszcie śledczym w związku z innym przestępstwem.
Ta trójka usłyszała zarzuty m.in. narażania na niebezpieczeństwo poprzez wyrabianie bądź wprowadzanie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji oraz prania brudnych pieniędzy. Sąd zdecydował się zastosować wobec całej trójki środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres dwóch miesięcy. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
Jak informuje policja, zatrzymanym mogą zostać postawione kolejne zarzuty.
Trucizna w tabletce
Najbardziej popularny ze sprzedawanych przez grupę środków pod nazwą Meridia zawierał chlorowodorek sibutraminy - to substancja od wielu lat zakazana w Unii Europejskiej. Jest to bardzo niebezpieczny dla zdrowia związek chemiczny. Może powodować zawał serca, cukrzycę, a nawet udar mózgu, szczególnie jeśli jest stosowany bez opieki lekarskiej.
- Już jedna tabletka może sprawić, że do końca życia będziemy warzywami - przestrzega Marcin Zawadzki z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. - Nawet jeśli od razu nie zauważymy żadnych niepokojących objawów, za kilka lat mogą pojawić się zaburzenia psychiczne - dodaje.
Najbardziej niebezpieczną substancją rozprowadzaną na polskim rynku, która ma w cudowny sposób odchudzać, jest DNP (Dinitrophenol). 16 maja 2013 roku 20-letnia Martyna z Warszawy, która brała tabletki z DNP, źle się poczuła. Dostała wysokiej gorączki, miała problemy z oddychaniem, bolała ją głowa i mięśnie. Następnego dnia kobieta zmarła.
DNP powoduje podniesienie ciepłoty ciała, w skrajnych przypadkach nawet do takiej temperatury, w której ścina się białko. W czasie wojny w Wietnamie Amerykanie mieli stosować ten środek do niszczenia pastwisk, lasów i kultur roślinnych - tak, by same się spalały.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/pm / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Szczecinie/shutterstock