Jacht, który z myślą o młodzieży kupił Sopot, kosztował miasto 133 tys. Choć zdaniem urzędników jest w dobrym stanie, od razu zdecydowali o jego remoncie. Jego koszt stanowi 33 proc. ceny zakupu jachtu. – Widzieliśmy, co bierzemy – zapewnia rzeczniczka Sopotu.
Pełnomorski jacht s/y "Alf" ma pomóc sopockim uczniom w zdobywaniu umiejętności żeglarskich i nawigacyjnych. "Alf" ma 45 lat, zbudowano go w Stoczni Gdańsk. Wcześniej pływał na trasie Gdynia-Odessa, służył też w Harcerskim Ośrodku Morskim w Pucku.
Ostatnim właścicielem była prywatna firma z Gdyni, która sprzedała jacht sopockiemu magistratowi za 133 tys. złotych. Kolejne 40 tys. zł miasto wyda na remont jednostki.
Trzeba go "odświeżyć"
- Jacht jest w dobrym stanie, ma wszystkie konieczne certyfikaty i pozwolenia. Chodzi przede wszystkim o to, by poprawić komfort żeglowania – mówi Magdalena Jachim, rzecznik prezydenta Sopotu.
Zdaniem urzędniczki, koszt zakupu – nawet powiększony o kwotę przeznaczoną na remont jednostki – i tak jest stosunkowo niski.
– Mogliśmy kupić jacht za 400-500 tys., który byłby zapewne w lepszym stanie. Ale zdecydowaliśmy się na ten i widzieliśmy w jakim jest stanie. Po delikatnym odświeżeniu jacht nie będzie wyglądał gorzej niż droższe jednostki – zapewnia Jachim.
Pod banderą Sopotu
Za 40 tys. złotych przeznaczonych na remont zostanie kupiony nowy radar. Reszta to koszt odmalowania, usunięcia starej izolacji termicznej. Jacht pierwszy oficjalny rejs pod banderą Sopotu powinien odbyć pod koniec czerwca.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: md/b / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: hompuck.org | Sławomir Dębicki