Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku chce, aby w przyszłej siedzibie tej placówki znalazły się zbiory archiwalne gromadzone przez NSZZ "Solidarność". Związek, który jest jednym z założycieli ECS, nie zgadza się na przekazanie swoich archiwów.
- Dla Solidarności ECS w obecnym kształcie jest instytucją upolitycznioną, zależną finansowo i personalnie od określonej opcji politycznej. Bez możliwości wpływu na decyzje tej instytucji istnieje potencjalne zagrożenie co do bezpieczeństwa naszego zasobu i przyszłej normalnej współpracy. Dlatego na dzień dzisiejszy nie ma mowy o jakimkolwiek fizycznym przekazaniu naszych archiwaliów do ECS - powiedział w czwartek rzecznik prasowy przewodniczącego "S" Marek Lewandowski.
Kerski pisał do Dudy
Z apelem o podpisanie umowy, która regulowałaby wykorzystanie archiwaliów związkowych w przyszłej siedzibie ECS, dyrektor tej placówki Basil Kerski zwrócił się do przewodniczącego "S" Piotra Dudy pół roku temu. Kerski zapewnił w tym piśmie, że przekazane do ECS zbiory pozostałyby własnością "Solidarności". - Naszym wspólnym celem mogłoby być kontynuowanie działań zmierzających do ich kompleksowego opracowania oraz budowania naukowego zasobu informacyjnego, jak na przykład bazy danych. Wspólnie moglibyśmy inicjować badania naukowe na bazie Państwa dokumentacji archiwalnej oraz publikować ich wyniki, prowadzić działania edukacyjne i promujące dziedzictwo Solidarności, a szczególności udostępniać zbiory w nowym budynku - napisał 25 kwietnia do lidera "S" dyrektor ECS. Odpowiedzi się nie doczekał. Dla dobra naukowców Basil Kerski liczy, że kwestia udostępnienia archiwaliów związkowych szerszemu gronu odbiorców rozstrzygnie się do czasu otwarcia ECS w 2014 r. "Wierzę, że władze Solidarności jako jeden z założycieli ECS chcą wspierać rozwój tej instytucji i zgodzą się na naszą propozycję" - powiedział w czwartek. - Najważniejsze jest, by stworzyć dobre warunki udostępnienia archiwów związanych z Solidarnością naukowcom i zainteresowanym odbiorcom w Gdańsku, kolebce Solidarności. Takie rozwiązanie byłoby idealne dla wszystkich, którzy będą chcieli zajmować się tym okresem najnowszej historii Polski - ocenił Kerski. Dyrektor zastrzegł, że "nie wyobraża sobie normalnej działalności ECS bez efektywnej współpracy i dobrych relacji z Solidarnością".
"S" tworzyła ECS
NSZZ "Solidarność" jest jednym z sygnatariuszy - obok Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, miasta Gdańsk, samorządu województwa pomorskiego oraz Fundacji Centrum Solidarności - umowy założycielskiej ECS podpisanej 8 listopada 2007 r.
W imieniu związku podpisy pod tym dokumentem złożyli wówczas Janusz Śniadek i Jerzy Langer. We fragmencie tej umowy napisano m.in., że Solidarność zobowiązuje się udostępnić ECS posiadane historyczne zbiory archiwalne wytworzone przed 4 czerwca 1989 r., a zasady, na jakich to się odbędzie, będzie regulować odrębna umowa cywilno-prawna zawarta między związkiem a ECS. Zdaniem Lewandowskiego udostępnienie archiwów, o którym mowa jest w umowie założycielskiej ECS, nie oznacza wcale konieczności ich przekazania.
- I trzeba jednoznacznie stwierdzić, że Archiwum Komisji Krajowej "Solidarność" w sposób nieograniczony, stały i bezpłatny udostępnia ECS swoje zasoby - podkreślił.
750 metrów akt - Zasoby zgromadzone w Archiwum Komisji Krajowej są naszą własnością i dziedzictwem, którego nasza organizacja musi w sposób szczególny chronić. Tym bardziej, że w znacznej części pochodzi z darowizn i depozytów, które darczyńcy powierzyli nam ufając, że będą u nas bezpieczne. Tego nie wolno przeliczać na pieniądze - powiedział rzecznik przewodniczącego "S", odnosząc się do kwestii finansowych związanych z utrzymaniem archiwów - przekazanie w depozyt swoich zbiorów oznaczałoby, że to ECS ponosiłby wszystkie koszty związane z ich utrzymaniem. Istniejące od 1998 r. Archiwum Komisji Krajowej "S" gromadzi ok. 750 metrów akt. Są w tym zbiorze m.in. dokumenty Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Gdańsku i Jastrzębiu, Krajowej Komisji Porozumiewawczej "Solidarność" oraz Biura Koordynacyjnego NSZZ "S" w Brukseli. Własne zbiory gromadzi także ECS. Placówka ta ma 88 tysięcy różnych przedmiotów archiwalnych takich jak plakaty, oryginalne dokumenty i filatelistyka; ponadto ponad 36 tys. fotografii oraz niecałe 800 świadectw świadków (tzw. notacje filmowe).
Otwarcie w 2014 roku
Siedziba ECS, którego zadaniem jest m.in. upamiętnianie i upowszechnianie idei Solidarności oraz opozycji antykomunistycznej w Polsce i innych krajach, ma zostać otwarta w I połowie 2014 r. Budynek powstaje na działce o powierzchni ponad jednego hektara, na terenie należącym niegdyś do Stoczni Gdańskiej, w pobliżu Pomnika Poległych Stoczniowców. Budowa trwa od jesieni 2010 r.
Autor: maz/b / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: GIK