32-latek ze Szczecinka decyzją sądu trafił do aresztu. Miał wywieźć córkę swojej konkubiny do lasu i tam zgwałcić. Potem zastraszał dziewczynkę, grożąc, że zabije ją i jej matkę.
Wsiadła z nim do samochodu, bo dobrze go znała. Był partnerem jej matki. Mężczyzna jednak nie miał dobrych zamiarów. Wyjechał za miasto i w lesie 9-latkę zgwałcił. Potem odwiózł ją do domu.
Dziewczynka opowiedziała o wszystkim matce. Ta zawiadomiła policję.
Podczas zatrzymania okazało się, że mężczyzna posiadał przy sobie narkotyki. Samą dziewczynkę miał straszyć śmiercią, jeśli ta komukolwiek powie, co zaszło. Twierdził również, że zabije jej mamę, jeśli zacznie opowiadać o zgwałceniu.
Sąd Rejonowy w Szczecinku przychylił się do wniosku prokuratury w sprawie aresztu dla podejrzanego. Jak mówi sędzia Sławomir Przykucki z Sądu Okręgowego w Koszalinie, dowody są mocne, a zachowanie mężczyzny wskazuje, że może on próbować wpływać na zeznania świadków.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp/jb / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock