Udusił żonę foliowym workiem, ciało zakopał w ogrodzie. Siedem lat czuł się bezkarny

Zwłoki kobiety były w przydomowym ogródku
Zwłoki kobiety były w przydomowym ogródku
Źródło: tvn24

Przez lata znęcał się nad żoną psychicznie i fizycznie. W końcu założył jej foliowy worek na głowę i udusił. Ciało zakopał w przydomowym ogródku. Czuł się bezkarny, a policja szukała zaginionej kobiety - bez skutku. Po latach policjanci z Archiwum X rozwikłali zagadkę zniknięcia Grażyny Ż. z Rumi. Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia w tej sprawie. 49-latkowi grozi dożywocie.

Finał sprawy tajemniczego zaginięcia Grażyny Ż. z Rumi. Ponad siedem lat temu kobieta miała wyjść z domu do sklepu i już nie wróciła. Po dwóch dniach zaginięcie żony zgłosił jej mąż. Wydawało się, że ślad po kobiecie zaginął. Do czasu. Sprawą zajęło się gdańskie Archiwum X.

Do Sądu Okręgowego w Gdańsku trafił już akt oskarżenia przeciwko 49-latkowi.

- Prokuratura Rejonowa w Wejherowie skierowała do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia przeciwko 49-letniemu mężowi zaginionej kobiety, któremu zarzucono znęcanie się fizycznie i psychiczne nad żoną oraz jej zabójstwo - poinformowała w poniedziałek Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Podejrzanemu grozi od 8 do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie.

Założył jej worek na głowę, ciało przysypał wapnem i ziemią

Śledczy ustalili, że oskarżony od 2000 r. znęcał się nad swoją żoną psychicznie i fizycznie. Bił ją po całym ciele i znieważał. 16 czerwca 2009 r. miał ją zabić. - Założył żonie foliowy worek na głowę i udusił. Następnie na terenie swojej posesji wykopał dół, do którego wrzucił ciało. Przykrył je wapnem, betonowymi płytami i 15-20-centymetrową warstwą ziemi - wyjaśniła Paszkiewicz.

Dwa dni po "zniknięciu" żony mężczyzna zgłosił jej zaginięcie. Policjanci szukali kobiety, ale bez skutku. Na początku 2016 r. Prokuratura Rejonowa w Wejherowie ponownie przeanalizowała sprawę. Uzyskała również nowe informacje od matki Grażyny Ż. Nad sprawą zaginięcia kobiety pracowali również funkcjonariusze ze specjalnej grupy, z tzw. Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, która zajmuje się nierozwiązanymi sprawami.

- Śledczy sprawdzali wiele wątków, wszystkie sygnały, które do nich docierały, przesłuchali wiele osób, które twierdziły, że Grażyna Ż. nie opuściłaby dobrowolnie domu rodzinnego i nie porzuciłaby swojego dziecka - mówił podkom. Michał Sienkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

We wrześniu ubiegłego roku ogródek Ż. sprawdzono georadarem. To wtedy śledczy znaleźli zwłoki kobiety.

Sprawdzał w internecie, jak zabić żonę

Prokuratura miała wystarczający materiał, żeby postawić mężczyźnie zarzuty znęcania i zabójstwa. 49-latek nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Na jego niekorzyść przemawiają też opinie biegłych z zakresu biologi, genetyki czy informatyki śledczej.

- Ustalono, że podejrzany odwiedzał strony internetowe, szukając informacji na temat skutecznego sposobu zabicia drugiego człowieka - poinformowała Paszkiewicz.

Mężczyzna przebywa w areszcie. Wiadomo, że odpowie również za nielegalne posiadanie amunicji, którą znaleziono w jego domu.

Zakopał żonę w ogródku, policja znalazła szczątki Grażyny Ż.

Zakopał żonę w ogródku, policja znalazła szczątki Grażyny Ż.

Policyjne Archiwum X

Policyjne Archiwum X utworzono w gdańskiej Komendzie Wojewódzkiej Policji w 2005 roku w wydziale dochodzeniowo-śledczym. Funkcjonariusze, którzy w nim pracują, w dużej mierze analizują akta spraw dotyczących zabójstw umorzonych z powodu niewykrycia sprawcy.

- Śledczy sprawdzają je pod kątem ustalenia, czy w sprawach tych istnieją jakiekolwiek możliwości nowych ustaleń, przede wszystkim, czy zabezpieczono ślady i czy można je poddać dalszym badaniom z wykorzystaniem najnowocześniejszych metod badawczych - tłumaczy podkom. Michał Sienkiewicz z Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku.

Dodatkowo analizowane są wersje śledcze, które z różnych przyczyn zostały odrzucone bądź nie zostały do końca zweryfikowane.

Autor: aa/gp/jb / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: