Był pijany, jeździł samochodem pod prąd i gwałtownie hamował - nocne popisy 31-letniego kierowcy w Wejherowie (woj. pomorskie) zarejestrowała miejska kamera.
31-latek z Gdańska był pijany, ale to nie przeszkodziło mu usiąść za kierownicą. Kamery miejskiego monitoringu w Wejherowie zarejestrowały jego pijacki rajd po mieście.
Rajd w oku kamery
Na nagraniu widać jak kierowca nissana micry jeździł pod prąd na rondzie przy ul. 3 Maja. Miał też wtedy jechać z dużą prędkością. Potem niespodziewanie zaciągnął ręczny hamulec tak, że auto obracało się o 180 stopni. Swój „wyczyn” powtórzył drugi raz, kiedy znalazł się już na ul. 3 Maja. Następnie jechał ulicą Kościuszki w stronę centrum. Wszystko obserwował dyżurny Straży Miejskiej, który wezwał na miejsce patrol.
- Na widok radiowozu kierowca zatrzymał się, wysiadł z samochodu i jakby nic się nie stało wszedł na plac J.Wejhera do apteki, gdzie został zatrzymany i wylegitymowany. Okazało się, że kierujący ma w organizmie 1,24 promila alkoholu – informuje wejherowska Straż Miejska.
Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa\kwoj / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Wejherowo