Eksponaty Muzeum Kryminalistyki, otwartego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, gromadzone były przez 30 lat.
Około stu sztuk różnego rodzaju broni palnej krótkiej i długiej, a oprócz tego noże, siekiery czy kusze, będzie można zobaczyć w nowym muzeum. Spora część eksponatów to broń zarekwirowana przestępcom.
Narzędzia do włamań
Zaprezentowane zostaną też narzędzia służące do włamań, przyrządy i sprzęt kryminalistyczny służący do ujawniania i zabezpieczania śladów na miejscach zdarzeń oraz urządzenia do pomiaru prędkości.
W gablotach obejrzeć też można sfałszowane banknoty i monety oraz inne przedmioty, zarekwirowane osadzonym w zakładach karnych i aresztach śledczych.
Zmumifikowane zwłoki
Są nawet zmumifikowane zwłoki mężczyzny, znalezione na terenie jednej z gdańskich budów.
- Dzięki wstępnym badaniom wiadomo, że mają one około 300 lat i ważą około 9 kg - wyjaśnia Janusz Czeczko z Pracowni Kryminalistyki UG. Dodaje, że zwłoki uległy mumifikacji w ziemnym grobie, co - przy panujących w Gdańsku warunkach - jest rzeczą bardzo rzadką. - Znamy tego typu mumifikacje z katakumb - w takich miejscach spotkamy je nawet w Gdańsku, ale mumifikacja w grobie ziemnym to rzecz naprawdę unikatowa – tłumaczy.
Przed kilkoma miesiącami zmumifikowane zwłoki przeszły gruntowne badania w poznańskim Zakładzie Medycyny Sądowej. Wyniki tych badań nie są jeszcze znane.
Gablota "Skorpiona"
Osobna gablota poświęcona jest jednemu z najsłynniejszych polskich seryjnych zabójców, który działał na Pomorzu - Pawłowi Tuchlinowi, nazywanemu od kryptonimu sprawy "Skorpionem".
Między 1975 a 1983 r. zabił on dziewięć kobiet, a 11 kolejnych próbował pozbawić życia. W 1987 r. wykonano na nim karę śmierci. - Przyjmuje się, że była to ostatnia kara śmierci wykonana w Polsce - wyjaśnia Czeczko.
W gablocie można obejrzeć m.in. zdjęcia sprawcy i jego ofiar, gipsowe odlewy śladów jego butów i stóp oraz młotek, którym zabijał.
Także katastrofy
Sporo miejsca poświęcono największym tragediom, przy jakich pracowali pomorscy policjanci i prokuratorzy, w tym po zawaleniu się w 1995 r. - w wyniku wybuchu gazu - wieżowca w Gdańsku (zginęły wówczas 22 osoby) czy po katastrofie autobusu w Gdańsku Kokoszkach, w której zginęły 32 osoby.
Trzeba się umówić
Zbiory Muzeum Kryminalistyki gromadzone były przez 30 lat. Złożyły się na nie eksponaty przekazane przez gdańskie sądy, prokuratury, policję i Zakład Medycyny Sądowej.
Część prezentowano najpierw w Wieży Więziennej i Katowni na Targu Węglowym w Gdańsku, gdzie funkcjonowała Pracownia Kryminalistyki Uniwersytetu Gdańskiego. Później przeniesione je na Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, gdyż służyły przede wszystkim jako pomoc dydaktyczna.
Formalnie Muzeum Kryminalistyki powstało 28 czerwca ub. r., ale uroczystego otwarcia, związanego z jego udostępnieniem szerszej publiczności, dokonano w piątek. Muzeum - jedyną tego rodzaju placówkę w Polsce - można zwiedzać grupowo, po wcześniejszym umówieniu się z Pracownią Kryminalistyki.
Autor: aja/mz / Źródło: PAP, TVN24 Pomorze