Okrzyki "mamy dość" w całej Polsce. W Katowicach i Poznaniu przepychanki manifestantów z policją

Źródło:
TVN24/PAP
Poznań: starcia z policją na proteście przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego
Poznań: starcia z policją na proteście przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego
wideo 2/24
Poznań: starcia z policją na proteście przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego

"Moje ciało, mój wybór, "To jest wojna!", "Myślę, czuję, decyduję". Z takimi hasłami w niedzielę od rana trwały protesty w wielu miastach Polski, tych większych i mniejszych. Na ulice wyszli ci, którzy nie zgadzają się z decyzją Trybunału Konstytucyjnego zależnego od PiS. Sędziowie uznali za niezgodne z konstytucją prawo do aborcji z powodu ciężkich i nieodwracalnych wad płodu. W Katowicach i Poznaniu doszło do starć protestujących z policją. Funkcjonariusze użyli gazu.

Zdominowany przez sędziów powołanych przez PiS Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek o niezgodności z polską konstytucją prawa do aborcji w przypadku ciężkiego upośledzenia płodu. Orzeczenie zapadło większością głosów. Zdanie odrębne złożyło dwóch sędziów: Piotr Pszczółkowski i Leon Kieres.

Już kilka godzin po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w wielu miastach Polski na ulicę wyszli przeciwnicy zmian w prawie dotyczącym aborcji. W niedzielę ruszyły kolejne protesty.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>

Warszawa

W niedzielę po godzinie 21 tłum protestujących przeciwko orzeczeniu TK w sprawie aborcji przeszedł centralnymi ulicami Warszawy pod siedzibę fundacji "Ordo Iuris" przy ul. Zielnej. Pod bramą wejściową do siedziby fundacji zbierało się coraz więcej funkcjonariuszy policji. Manifestujący rzucali w policjantów racami, jajkami. Na chodniku przed siedzibą "Ordo Iuris" protestujący napisali czerwoną farbą "Moje ciało, mój wybór", "Macie krew na rękach".

Protest przed Pałacem Arcybiskupów Warszawskich rozpoczął się po godzinie 19. Protestujący wykrzykiwali hasła: "myślę, czuję, decyduję", "wolność, równość, aborcja na żądanie", "nie chcesz aborcji, to jej sobie nie rób" . Protestujący mieli też transparenty z hasłami: "aborcja prawem człowieka".

Po godzinie 20 zebrani przeszli przed Pałac Prezydencki. Tam krzyczeli: "Gdzie jest Kinga", "Moje ciało moja sprawa".

- Jesteśmy wulgarne, dlatego że stara się nas pozbawić podstawowych praw. Nie przestaniemy protestować. Dosyć już było pokojowych protestów. Będziemy protestować tak długo, dopóki nie zrozumiecie, że to nie wasz interes, czy chcemy zachodzić w ciążę czy nie - powiedziała podczas protestu jedna z jego organizatorek.

Późnym wieczorem kilkuset protestujących przeszło przed budynek Komendy Rejonowej Policji przy ulicy Wilczej. Tłum domagał się uwolnienia zatrzymanych wcześniej manifestantów. Jedna z zatrzymanych osób została wypuszczona z komisariatu około godziny 23.

- W Warszawie po godzinie 23 było już spokojnie. Wieczorem nie doszło do poważniejszych incydentów - relacjonował reporter TVN24 Arkadiusz Wierzuk.

Po północy grupa przeszła na Plac Bankowy, gdzie demonstracja się zakończyła.

Do zabezpieczania protestu skierowano kilkuset funkcjonariuszy policji.

Protest w Warszawietvn24

Wcześniej w niedzielę przeciwnicy niemal całkowitego zakazu aborcji protestowali przed kościołem św. Krzyża. Doszło do przepychanek i incydentów. Interweniowała policja. Oddzieliła protestujących od kościoła radiowozami.

W niedzielę w Warszawie w ramach akcji "Słowo na Niedzielę", o której informowano na portalach społecznościowych, protestujący przynieśli do kościołów plakaty z hasłami związanymi z tematyką protestu. Na murach kościołów pojawiły się między innymi takie hasła, jak "Piekło kobiet", "Moje ciało ≠ twoja religia", "Aborcja bez granic".

Katowice

Protest zorganizowano także przed katedrą w Katowicach, gdzie - jak relacjonuje korespondent TVN24 - zgromadziło się przynajmniej dwukrotnie więcej ludzi niż dzień wcześniej.

Przepychanki manifestantów z policją w Katowicach
Przepychanki manifestantów z policją w KatowicachTVN24

Przed godziną 18 przed Archikatedrą Chrystusa Króla w Katowicach zebrały się tysiące młodych ludzi. Zebrani zagłuszali kontrmanifestację około 30 przedstawicieli Młodzieży Wszechpolskiej i innych środowisk narodowych. odbywającą się na schodach katedry. Narodowcy rozwinęli obszerny banner sprzeciwiający się aborcji. W pewnym momencie kilkoro demonstrantów przedarło się przez rząd funkcjonariuszy, starając się wyrwać transparenty narodowców. Po krótkiej szarpaninie, policja wyłowiła i odciągnęła kilka osób. Następnie obie grupy rozdzielił kordon funkcjonariuszy w kaskach i z tarczami.

Funkcjonariusze użyli parokrotnie pałek i gazu, aby odepchnąć protestujących.

Do narodowców skandowano: "Załóż maskę", a także "Jak ci nie wstyd", czy "Śląsk przeciw faszyzmowi", a do policjantów: "Co powiecie waszym córkom", "Przeproście wasze matki - zdejmijcie mundury". Demonstranci krzyczeli natomiast: "Rozdział państwa od Kościoła", "To jest wojna", "Prawo ludzkie, nie kościelne".

Kilkanaście minut po przepychankach większa część demonstrantów wyruszyła sprzed katedry w kierunku Spodka, a następnie w stronę Chorzowa. Po godzinie 21 tłum wrócił przed katedrę, gdzie jeszcze przez około pół godziny skandował.

Jak przekazała około północy rzeczniczka katowickiej policji młodsza aspirant Agnieszka Żyłka, w tym czasie miała informacje o trzech formalnie zatrzymanych podczas demonstracji osobach.

Przepychanki manifestantów z policją w Katowicachtvn24

Trójmiasto

W Gdańsku protest rozpoczął się o godzinie 11 na Placu Solidarności. To była kontynuacja trwającej już demonstracji "To jest wojna!". W manifestacji udział wzięło około tysiąca osób.

Osoby, które nie zgadzają się z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego przyniosły ze sobą czarne parasolki, garnki, a także transparenty z takimi hasłami, jak m.in.: "Moje ciało, mój wybór", "Aborcja jest prawem człowieka", "Wybór, nie zakaz" i "Czuję, myślę, decyduję".

Z kolei w Gdyni o 16 ruszył trzeci dzień protestów "#WYROKNAKOBIETY". Mieszkańcy spotkali się na Skwerze Kościuszki i, tak jak w poprzednich dniach, poszli przed biura posłów PiS.

Traktory na ulicach Nowego Dworu Gdańskiego wyrazem solidarności z kobietami
Traktory na ulicach Nowego Dworu Gdańskiego wyrazem solidarności z kobietami TVN24
Protest w Gdyni TVN24
Na Skwerze Kościuszki protestujący spotkają się o godzinie 16

Poznań

O godzinie 19 na placu Wolności w Poznaniu rozpoczął się drugi tego dnia protest przeciwników zaostrzenia prawa przepisów aborcyjnych. W niedzielę wieczorem w Poznaniu uczestnicy manifestacji przeciwników decyzji Trybunału Konstytucyjnego przeszli pod katedrę i przed siedzibę PiS.

Uczestnicy deklarowali też, że wejdą na wieczorną mszę w katedrze. Mszy w katedrze nie było, wejść do świątyni pilnowała policja na koniach. W pewnym momencie, według relacji uczestników zgromadzenia, funkcjonariusze mieli rozpylić gaz łzawiący.

Przed godziną 22 reporter TVN24 Aleksander Przybylski relacjonował, że demonstracja trwa na ulicy Młyńskiej, rozdziela ją kordon policjantów. Doszło tam do fizycznego starcia z policjantami. Policjanci używali gazu wobec trzech demonstrujących.

Jak mówił, od kilkunastu minut grupa około 20-30 osób rzucała w kierunku policjantów kamienie, butelki.

Wcześniej w niedzielę w mieście odbył się "Marsz z parasolkami w obronie kobiet". Protestujący dotarli między innymi przed poznańską katedrę. Skandowali: "mamy dość!". Trzymali transparenty m.in. z hasłami: "katoliczki też potrzebują aborcji", "katoliczko, nie jesteś sama".

"Chyba jeden z najlepszych momentów manifestacji. Pani Policjantka macha do nas i bije brawo"

Protesty w Poznaniu tvn24

Toruń

W niedzielę na ulice wyszli także mieszkańcy Torunia. Demonstrujący zebrali się pod pomnikiem Mikołaja Kopernika, skąd udali się pod kurię. Dodatkowo manifestacja przybrała — tak jak ma to miejsce od czwartku — formę "spaceru" głównymi ulicami.

Asp. Wojciech Chrostowski z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP Toruń podkreślił, że funkcjonariusze zabezpieczają protesty, ale ani w niedzielę, ani w poprzednich dniach nie odnotowywali zajść, które skutkowałyby koniecznością interwencji. - Jest spokojnie. Działamy na miejscu, ale nie zaszła do tej pory konieczność interwencji. Nie podejmuję się szacowania liczby osób uczestniczących w proteście - podkreślił Chrostowski.

Informacje przekazywane w piątek, sobotę i niedzielę przez organizatorów i uczestników mówią o frekwencji od kilkuset do nawet trzech tysięcy osób — w zależności od dnia i momentu zgromadzenia.

Łódź

W Łodzi protesty zaczęły się przed godziną 13. Około trzech tysięcy osób pod hasłem "To jest wojna!" przeszło ulicami miasta. "Nie poddamy się! Protestujemy dalej przeciwko #piekłokobiet i #wyroknakobiety" – napisali organizatorzy na stronie wydarzenia.

Według różnych źródeł przed archikatedrą w Łodzi zgromadziło się nawet 1,5 tysiąca osób. Po 14.00 na łódzkich ulicach można było zaobserwować rozciągniętą na Piotrkowskiej grupę protestujących. Po przejściu do pasażu Schillera demonstranci poszli z powrotem w kierunku archikatedry, ale zatrzymali się przed siedzibą PiS na Piotrkowskiej. Potem już coraz mniej liczna grupa manifestujących przeszła na plac Wolności.

Po godzinie 15 demonstracja się zakończyła. Policja podała, że nie doszło do zatrzymań, ale łódzcy policjanci skierowali do sądu trzy wnioski o ukaranie grzywną.

W wielu miastach w Polsce odbyły się protesty po decyzji Trybunału Konstytucyjnego
W wielu miastach w Polsce odbywają się protesty po decyzji Trybunału Konstytucyjnego25.10| W wielu polskich miastach trwają protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego zależnego od PiS. Sędziowie uznali za niezgodne z konstytucją prawo do aborcji z powodu trwałych i nieodwracalnych wad płodu. TVN24

Kołobrzeg, Olsztyn, Białystok, Szczecin

Na ulice wyszli również mieszkańcy kilku miast Pomorza Zachodniego.

Najliczniejszy protest odbył się w Kołobrzegu, gdzie rozpoczął się o godzinie 12:30. Tłum manifestantów, w większości młodych osób, przeszedł tam ulicami miasta przed bazylikę konkatedralną. Na czele pochodu niesiono transparent, na którym można było przeczytać: "Kto uleczy nasze dzieci w tym dyktatorskim kraju gdy Kaczor przy korycie a obywatele na emocji skraju?". Manifestanci skandowali m.in. "Myślę, czuję, decyduję" i "Mamy dość", a na ich transparentach można było przeczytać "Moje ciało, moje decyzje" i "Wybór to moje prawo". Pojawiły się również wulgarne hasła pod adresem PiS.

Podobne manifestacje, ale mniej liczne, odbyły się w niedzielę także w Szczecinie, Drawsku Pomorskim, Barlinku, Szczecinku i Koszalinie. - Manifestacje przebiegły spokojnie, a policja nie odnotowała ich zakłóceń - powiedziała podkomisarz Irena Kornicz z zachodniopomorskiej policji. Jak dodała, manifestanci mieli maseczki i przestrzegali zasad dystansu społecznego.

W Olsztynie, oprócz protestu kobiet, który rozpoczął się o godzinie 12.30, odbyła się również kontrmanifestacja "Męskiego Różańca”.

Z kolei w Białymstoku o godzinie 19 na Rynku Kościuszki rozpoczął się "Czarny spacer". Przed 22 marsz zakończył się. Skandowano: "Myślę, czuję, decyduję", "Wolność, równość, prawa kobiet", "To jest wojna", "Aborcja wszędzie była jest i będzie", "Hańba sędziowie szykują piekło sobie", "Rewolucja jest kobietą", "Moja sprawa, moje ciało".

Na transparentach można było m.in. przeczytać: "Nie cierpieniu w imię ideologii i fanatyzmu religijnego", "Mamy prawo do protestu", "Won od naszych macic", "Ojcowie i mężowie są z wami", "Zdrajcy wolności", "Chcę mieć wybór", "Zachowujcie dystans od mojej macicy", "Tu jest Polska każą rodzić martwe dzieci". Niektóre osoby niosły znicze, czarne parasolki. Uczestników przemarszu w niektórych miejscach pozdrawiali kierowcy używając klaksonów oraz mieszkańcy machając z okien mieszkań.

Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa poinformował, że według danych szacunkowych w spacerze wzięło udział około 11 tys. osób. Pytany o to, czy policja odnotowała jakieś interwencje, jeszcze w trakcie trwania marszu poinformował, że była jedna wobec 35-letniego nietrzeźwego mężczyzny, który wykrzykiwał wulgaryzmy i dodał, że wstępna informacja o ewentualnych incydentach będzie przedstawiona przez policję w poniedziałek.

Niedzielny protest kobiet w Szczecinie
Niedzielny protest kobiet w SzczecinieTVN24

Kraków

Tłum szczelnie wypełnił w niedzielę ulicę i plac przed siedzibą Kurii Metropolitalnej w Krakowie. Budynek był ochraniany przez policję, nie doszło do większych incydentów. Jak tłumaczyły organizatorki protestu z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, odbył się on się przed kurią na ul. Franciszkańskiej, ponieważ "to patologiczny związek PiS-u z kościołem podejmuje patologiczne decyzje".

- Myślę, że każda kobieta powinna decydować o tym, czy chce urodzić dziecko, czy nie. A teraz walczymy o to, żeby nie rodzić dzieci, które nie mają szans na przeżycie. Po co mamy rodzić dziecko, które i tak nie przeżyje, a kobieta może dostać depresji i będzie miała traumę - mówiła jedna z protestujących. - Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok na polskie kobiety, to jest hańba. Te manifestacje przeradzają się w ogólnopolski protest przeciwko opresyjnej i autorytarnej władzy - stwierdziła inna uczestniczka manifestacji.

Zgromadzeni skandowali "To jest wojna", "Patologia", "Jędraszewski stop", padały też okrzyki wulgarne. Na czele protestu niesiono baner z napisem "Kościół katolicki winny, NIEświęty", były też transparenty "Zdrowia, nie zdrowaśki", "Moje sumienie nie twoje zmartwienie", "Macie na rękach krew kobiet", "Piekło kobiet", "Nie jestem inkubatorem, nie jestem ideologią, jestem człowiekiem".

Protest w Krakowie TVN24

Sprzed gmachu kurii pochód ruszył przed siedzibę krakowskich struktur PiS, wypełniając ulice Straszewskiego, Piłsudskiego i Retoryka. Przy budynku filharmonii napotkał kilkuosobową kontrmanifestację środowiska pro-life, ochranianą przez policjantów. Przed drzwiami wejściowymi do lokalnego biura partii rządzącej zapalono znicze. Potem demonstracja znów wróciła przed siedzibę kurii na ul. Franciszkańskiej, a następnie wyruszyła pod pomnik Adama Mickiewicza na Rynku Głównym.

Jak poinformował rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, na razie nie odnotowano większych incydentów, ale była np. próba wyrwania mikrofonu przez oponenta przemawiających. Ostateczny bilans powinien być znany za kilka godzin, po rozejściu się uczestników do domów i spłynięciu meldunków.

Protest w Krakowie TVN24

Wcześniej w niedzielę ulicami Krakowa przejechał protest samochodowy, zorganizowany pod hasłem "Zamiast na mszę przyjedź na protest". Kawalkada aut obklejonych hasłami, z przyczepionymi flagami, przejechała przy dźwiękach ulicami miasta: Armii Krajowej, Czarnowiejską, Alejami Trzech Wieszczów, Nowy Kleparz, Wrocławska, Radzikowskiego. Do przejazdu przyłączyli się też taksówkarze. Według policji w proteście uczestniczyło około 250 aut. Rzecznik małopolskiej policji ocenił, że przejazd przebiegł spokojnie, a z uwagi na niewielki ruch w niedzielę na ulicach miasta, nie spowodował większych utrudnień.

Protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów dotyczących aborcji odbyły się w niedzielę także w innych miastach Małopolski, m.in. Tarnowie, Nowym Sączu, Chrzanowie.

Rzeszów, Gorzów Wielkopolski i Lublin

W Rzeszowie na rynku protesty rozpoczęły się około godziny 15. Mimo niesprzyjającej pogody, zimna i padającego deszczu, według policji w stolicy Podkarpacia zgromadziło się około 2 tysiące osób. Zebrany na Rynku tłum trzymał transparenty m.in. "Oddajcie nam wolność", "Rewolucja jest kobietą" i "Moje ciało mój wybór".

- Nie ma wesołej muzyki, nie ma uśmiechów na twarzy, już nie ma tego, co było wcześniej, bo zauważyliśmy, że nic nie zdołamy dobrocią i naszym uśmiechem, tańcem. Teraz przyszliśmy protestować, krzyczeć, pokazać naszą nienawiść. To jest wojna - mówiła jedna z protestujących.

Protest w RzeszowieTVN24

Wśród osób, które zabrały głos był m.in. poseł Lewicy Wiesław Buż, który podkreślił, że nie spodziewał się takiego tłumu i według niego to znak, że "Podkarpacie się budzi". - Podkarpacie się budzi i walczy o wolność i demokrację. W Sejmie jest grupa parlamentarzystów, którzy myślą, tak jak wy – zaznaczył.

Osoby, które zabierały głos na manifestacji podkreślały m.in., że rządzący sprowadzili rolę kobiet do bycia inkubatorem. - Wychodźmy na ulice codziennie, pokażmy im, że to my przyjdziemy po nich, a nie oni po nas. Niech się boją – mówił mężczyzna, który jako jeden z nielicznych przemawiał podczas manifestacji, na której głos zabierały głównie kobiety. Jedna z nich zwróciła się do pierwszej damy – Agaty Kornhauser-Dudy. - Gdzie jest pierwsza dama? Wyjdź i zjednocz się z kobietami – mówiła.

W czasie manifestacji odczytano również nazwiska posłów z Podkarpacia, którzy podpisali się pod wnioskiem do TK w sprawie aborcji. Jak poinformował Bartosz Wilk z zespołu prasowego podkarpackiej policji, według szacunków w rzeszowskiej manifestacji uczestniczyło około dwa tysiące osób. - Protest przebiegł spokojnie, nie odnotowaliśmy żadnych incydentów – dodał.

Protest w RzeszowieTVN24

Podobne protesty odbyły się w innych miastach Podkarpacia m.in. w Mielcu, Jarosławiu i Lubaczowie.

W Gorzowie Wielkopolskim z kolei zaplanowano dwie manifestacje. O godzinie 15.30 rozpoczęła się modlitwa różańcowa przeciwników aborcji i protest osób, które nie zgadzają się z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego.

O 16:30 w Ogrodzie Saskim w Lublinie rozpoczął się "Marsz żałobny praw kobiet". Jego inicjatorzy apelowali na portalu społecznościowym, aby uczestnicy byli w maseczkach i manifestowali w grupach do 5 osób z zachowaniem dwumetrowego dystansu.

To już czwarty dzień protestów

Niedziela to czwarty dzień protestów przeciwko decyzji zależnego od PiS Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodne z konstytucją prawo do aborcji z powodu ciężkich i nieodwracalnych wad płodu. W wielu miastach protestujący stawiają znicze i kładą kwiaty oraz tabliczki z hasłami przed biurami posłów PiS i kościołami.

W wielu miastach w Polsce odbyły się protesty po decyzji Trybunału Konstytucyjnego
W wielu miastach w Polsce odbywają się protesty po decyzji Trybunału Konstytucyjnego25.10| W wielu polskich miastach trwają protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego zależnego od PiS. Sędziowie uznali za niezgodne z konstytucją prawo do aborcji z powodu trwałych i nieodwracalnych wad płodu. TVN24

Jak przekazał w sobotę insp. Mariusz Ciarka z Komendy Głównej Policji, tylko w sobotę w całej Polsce odbyło się 91 zgromadzeń związanych z protestami przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

Autorka/Autor:MAK, momo/gp

Źródło: TVN24/PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał wyjaśnienia w prokuraturze w Katowicach. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Z kolejnych miejscowości dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano podobne przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN