Sąd uznał za winnego kierowcę, który potrącił Roberta Laddacha na przejściu w al. Hallera w Gdańsku. Mężczyzna uslyszał wyrok roku więzienia w zawieszniu na trzy lata. Musi też zapłacić 1 tys. złotych grzywny i 5 tys. złotych nawiązki.
W piątek Sąd Okręgowy w Gdańsku ogłosił wyrok w sprawie kierowcy, który potrącił Roberta Laddacha. Mężczyzna dostał karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Do tego będzie musiał zapłacić grzywnę 1 tys. zł oraz nawiązkę dla poszkodowanego w wysokości 5 tys. zł.
Nie będzie apelacji
Sędzia uzasadniał, że decydując o wymiarze kary wziął pod uwagę to, że sprawca przyznał się do winy i wyraził skruchę. Poza tym nie był wcześniej karany i nie miał na swoim koncie wielu wykroczeń drogowych.
Jak podał reporter TVN 24, wyrok satysfakcjonuje też poszkodowanego, chociaż uważa on, że sąd powinien zabrać kierowcy prawo jazdy. Laddach zapowiedział, że jego pełnomocnik nie będzie składał apelacji.
Na ogłoszeniu wyroku nie pojawił się ani sprawca wypadku, ani jego pełnomocnik.
Wyprzedzał na przejściu
Do wypadku doszło w listopadzie 2011 roku między wiaduktem kolejowym a Operą Bałtycką w Gdańsku.
29-letni kierowca citroena próbował wyprzedzić auto, które zatrzymało się przed przejściem dla pieszych. W tym samym momencie Robert Laddach przechodził przez ulicę. Pędzący citroen uderzył w chłopaka. Wypadek nagrał sklepowy monitoring.
Chłopak przeżył wypadek, ale do szpitala trafił poturbowany z urazami kręgosłupa i nogi. Do dziś 21-latek wymaga opieki lekarskiej i rehabilitacji.
Prokurator zarzucał kierowcy umyślne spowodowanie wypadku na przejściu dla pieszych za co groziło mu do 3 lat więzienia. Podczas pierwszej rozprawy oskarżony Piotr G. przyznał się do spowodowania wypadku, ale nie do tego, że zrobił to umyślnie.
Robert Laddach uważa, że kierowca powinien dożywotnio stracić prawo jazdy.
Czarny punkt
Przejście na al. Hallera w Gdańsku jest nazywane czarnym punktem na mapie miasta. Tylko w ciągu 18 miesięcy doszło tam do sześciu tragicznych potrąceń. Wypadek, w którym ucierpiał Laddach zapoczątkował "czarną serię" w tym miejscu. Po kolejnych potrąceniach, drogowcy wprowadzali kolejne zmiany, które miały zwiększyć bezpieczeństwo pieszych.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/b / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: SATLAND/TVN 24 Pomorze