Cztery osoby usłyszały zarzuty w sprawie porwania gdańskiego adwokata. Krzysztofa K. sterroryzowano bronią i uprowadzono. Sprawcy zażądali miliona złotych okupu. Kiedy upewnili się, że otrzymają całą kwotę uwolnili adwokata. Teraz dwóch mężczyzn najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Wobec pozostałych zastosowano dozór policyjny.
Jest przełom w sprawie porwania gdańskiego adwokata. Na początku grudnia funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali w okolicy Ostródy czterech mężczyzn, którzy zdaniem śledczych mają związek z tą sprawą. Wszyscy zostali już przesłuchani.
Najpoważniejsze zarzuty ciążą na Macieju B. i Arkadiuszu R., którym prokurator zarzucił uprowadzenia dla okupu i nielegalne posiadanie broni palnej oraz amunicji. - Za zarzucane przestępstwa podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności do lat 15. Sąd Rejonowy Gdańsk - Południe przychylił się do wniosku o areszt tymczasowy - informuje Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Marcin T. i Sylwester M. nie brali bezpośredniego udziału w uprowadzeniu. Usłyszeli oni zarzut dotyczący pomocnictwa w wymuszeniu rozbójniczym. Wobec nich zastosowano jedynie policyjny dozór.
Porwali adwokata
O sprawie zrobiło się głośno w czerwcu br. To wtedy Krzysztofa K. zatrzymało dwóch mężczyzn w mundurach CBŚP. Poruszali się oni samochodem oznakowanym, jako policyjny. Zbili młotkiem szybę w drzwiach auta adwokata, i uprowadzili go. Zażądali miliona złotych za uwolnienie, grożąc jej pozbawieniem życia. Kiedy następnego dnia otrzymali zapewnianie, że pieniądze zostaną przekazane, uwolnili mężczyznę w pobliżu Ostródy.
Nad sprawą pracowała specjalna grupa powołana przez Komendanta Głównego Policji. Śledztwo jest prowadzone pod nadzorem prokuratury.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP