Ponad 322 tysiące złotych kary nałożyły władze Gdańska na spółkę Saur Neptun Gdańsk, w której w połowie maja doszło do awarii przepompowni ścieków, a w jej konsekwencji przez prawie trzy doby nieczystości były kierowane do rzeki Motławy.
Jak wyjaśniła Joanna Kubik z biura prasowego urzędu, karę w wysokości 322 509,64 złotych prezydent Gdańska nałożył za "nieprawidłową realizację umowy z Gminą Miasta Gdańska".
- Podstawą nałożenia kary jest art. 29 ust. 3 Kontraktu zawartego 19 stycznia 1993 r. w sprawie powierzenia wykonywania zadań własnych Miasta Gdańska w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzenia ścieków (w brzmieniu nadanym aneksem nr 4 z dnia 26 października 2004 r.) - poinformowała.
Na ostatniej, czwartkowej sesji Rady Miasta Gdańska dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Gdańsku Sławomir Kiszkurno informował, że kontrakt między miastem a SNG zobowiązuje samorząd do naliczenia kar.
Jak wyjaśniał, jeden z punktów umowy między miastem a spółką zakłada nałożenie takiej kary "w przypadku nieodprowadzenia ścieków przez 12 godzin z przyczyn zależnych od spółki dla 20 procent mieszkańców obsługiwanych przed daną oczyszczalnię". Na stanowisko władz Gdańska ws. nałożenia kary SNG odpowiedziała pisemnie w piątek.
W sprawie wyjaśnienia przyczyn awarii pracuje powołany przez prezydenta Gdańska specjalny zespół, złożony z ekspertów m.in. z Politechniki Warszawskiej, Gdańskiej, Koszalińskiej i Łódzkiej. Odrębny, wewnętrzny zespół, który ma wyjaśnić powody awarii, powołało też SNG. Sprawę bada również prokuratura.
Ścieki były zrzucane do Motławy
Do awarii w Przepompowni Ścieków Ołowianka, odbierającej 60 procent ścieków z Gdańska i odprowadzającej je do Oczyszczalni Wschód, doszło 15 maja przed południem. Awarię spowodowało zalanie komory pomp i znajdujących się tam czterech silników: dwóch głównych i dwóch zapasowych.
Aby uniknąć zalania miasta przez cofające się z kanalizacji ścieki, Saur Neptun Gdańsk zdecydowała o zrzucie nieczystości do Motławy, część odprowadzano też bezpośrednio do Zatoki Gdańskiej na wysokości Zaspy.
W czwartek 17 maja przed południem w przepompowni zainstalowano nowy – sprowadzony z Holandii – silnik i uruchomiono pompę. W związku z tym wraz z rozruchem pompy zaprzestano spuszczać ścieki do Zatoki Gdańskiej, nadal jednak – w ograniczonej ilości – były awaryjnie odprowadzane do Motławy. Awaryjnego spuszczania ścieków do rzeki zaprzestano ostatecznie w piątek rano 18 maja.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK / Źródło: PAP