Policja wciąż bada okoliczności awantury, w której mieli brać udział policjanci oraz goście weselni. Miało między nimi dojść do "niewybrednej wymiany zdań" i szamotaniny. Stanowisko stracił już drugi komendant policji, tym razem ze Świecia. Wszczęto też postępowania dyscyplinarne.
Nie milkną echa awantury w hotelu w Chełmnie (woj. kujawsko-pomorskie). Doszło do niej w weekend, a mieli brać w niej udział policjanci i goście weselni.
W czwartek informowaliśmy o dymisji komendanta policji w Chełmnie. Zgodnie z zapowiedziami stanowisko stracił również komendant ze Świecia. Obaj mają już następców.
- Dzisiaj wprowadzono nowych kandydatów. W Chełmnie komendantem został kom. Andrzej Szczepański, który dotychczas był ekspertem wydziału ruchu drogowego. A w Świeciu mł. insp. Robert Olszewski, który był naczelnikiem ruchu drogowego. Obaj pracowali w komendzie wojewódzkiej w Bydgoszczy - informuje insp. Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy.
Zmiany i dyscyplinarki
Sprawę cały czas bada wydział kontroli. Wszczęto już postępowania dyscyplinarne. Na razie dotyczą one dowódcy patrolu z Chełmna, który podejmował interwencję w hotelu oraz byłego już komendanta z tej samej jednostki. Postępowanie nie ominie też funkcjonariusza, który miał tzw. średni nadzór nad policjantami z Chełmna. Funkcjonariusze dopiero będą składać wyjaśnienia.
- Zarzuty dopiero będą formułowane. Będą dotyczyły różnych zachowań m.in. przebiegu interwencji, niewłaściwego przeprowadzenia czynności i oceny sytuacji oraz niedopełnienia obowiązków przez komendanta powiatowego - tłumaczy insp. Monika Chlebicz.
Spór o kobiety?
Awantura w hotelu w Chełmnie wybuchła w nocy z piątku na sobotę. To wtedy na parterze lokalu odbywało się wesele, a na piętrze kilkunastu policjantów uczestniczyło w spotkaniu towarzyskim. Byli tam prywatnie.
Jak podała "Gazeta Pomorska", która pierwsza zajęła się tą sprawą, mundurowi mieli być pod wpływem alkoholu. Wśród policjantów mieli być wysoko postawieni funkcjonariusze, m.in. komendanci z Chełmna i Świecia.
Nieoficjalnie mówi się, że funkcjonariusze mieli zaczepiać kobiety, które były wśród weselników. W ich obronie stanęli pozostali goście. Najpierw wywiązała się awantura, potem szarpanina. Prawdopodobnie doszło również do rękoczynów, bo jeden z policjantów miał zostać ranny w głowę.
- Z informacji, które posiadamy w tym momencie wynika, że między weselnikami a policjantami doszło do konfliktu. Być może szarpaniny i najprawdopodobniej niewybrednej wymiany zdań. Trudno powiedzieć co było przyczyną tej sytuacji - mówiła w czwartek Chlebicz.
Obsługa hotelu miała wezwać najpierw policję z Chełmna, ale patrol, który przyjechał na miejsce miał odstąpić od czynności. Pomogła dopiero interwencja policjantów z Bydgoszczy.
Pierwsze dymisje:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl4.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: archiwium