Prokuratura Okręgowa w Gdańsku sprawdzi czy prezydent Gdańska przekroczył swoje uprawnienia przy ogłaszaniu konkursu na zarządcę szkoły w Kokoszkach. Zastrzeżenia w tej sprawie zgłosił poseł Andrzej Jaworski i radny Kazimierz Koralewski. - Nie było żadnego naruszenia regulaminu - twierdzi Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wszczęła postępowanie. - Dotyczy ono możliwych nieprawidłowości związanych z ogłoszeniem i przeprowadzeniem konkursu na zarządcę szkoły podstawowej w Kokoszkach – poinformowała Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Były nieprawidłowości?
Zawiadomienie złożył poseł PIS-u Andrzej Jaworski i radny Kazimierz Koralewski. Według parlamentarzysty zostały naruszone zasady konkursu.
- Mimo że jeden z oferentów nie złożył wszystkich wymaganych dokumentów to konkurs nie został wstrzymany – mówi Andrzej Jaworski, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Uważa także, że powinno być więcej ogłoszeń o samym konkursie. - Budynku za kilkadziesiąt milionów złotych nie można traktować tak jak innych lokali usługowych w mieście. A tutaj tylko pojawiło się ogłoszenie na tablicy i jeden tekst w prasie – dodaje.
Według rzecznika prezydenta Adamowicza, zawiadomienie to gra polityczna, sposób na rozpoczęcie kampanii wyborczej. - Naszym zdaniem te oskarżenia są zupełnie bezpodstawne. Nie było żadnego naruszenia regulaminu. To zbyt poważna sprawa – mówi Antoni Pawlak.
W przyszłym tygodniu Jaworski i Koralewski zostaną przesłuchani w tej sprawie.
Czekają na dokumenty
Jak komentuje Wawryniuk, to dopiero początkowa faza postępowania, więc trudno powiedzieć jakie będą kolejne kroki. Wiadomo, że prokuratura już wystąpiła do władz miasta o przekazanie dokumentacji związanej z konkursem. Pismo w tej sprawie trafiło także do Wojewody Pomorskiego. – Jak tylko taki wniosek wpłynie to od razu przekażemy dokumenty. Nie mamy nic do ukrycia, nam też zależy na wyjaśnieniu tej sprawy – powiedział Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Miasta Gdańsk.
Do dwóch razy sztuka
Zawiadomienie o możliwych nieprawidłowościach w sprawie konkursu na zarządcę szkoły w Kokoszkach wpłynęło 12 lutego br. do Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Gdańsku.
– Przekazaliśmy je do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, bo nie mamy uprawnień śledczych. Nie prowadzimy działań w tej sprawie – powiedział Jacek Dobrzyński, rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
To nie pierwsze zawiadomienie jakie złożono do prokuratury w sprawie szkoły w Kokoszkach. Wcześniej to radni z Sojuszu Lewicy Demokratycznej wskazywali na nieprawidłowości. Uważali, że szkołą nie powinien zarządzać prywatny podmiot. Miało to być niezgodne z ustawą o oświacie. – To były bardzo ogólne zarzuty i ostatecznie odmówiono wszczęcia postępowania w tej sprawie – dodaje Wawryniuk.
Szkoła za 36 mln złotych
Podstawówka w Kokoszkach powstaje przy ul. Azaliowej i Kalinowej, będzie w niej miejsce dla 625 uczniów. Od dwóch tygodni wiadomo, że operatorem nowej szkoły została fundacja Pozytywne Inicjatywy z Pucka. Zgłoszenie do konkursu złożyła z Pomorską Specjalną Strefą Ekonomiczną i Polską Akcją Humanitarną. Koszt budowy szkoły to 36 mln złotych.
To tutaj powstaje szkoła:
Autor: aa/MIEŚ / Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24