35-letni kierowca ciężarówki postanowił wyprzedzić dwa samochody. Chociaż zaczął na linii przerywanej, to kontynuował manewr, jak zaczęła się linia ciągła. Nagle zza zakrętu z przeciwka wyjechała kolejna ciężarówka. - Swoim zachowaniem zmusił kierowcę ciężarówki, jadącego z przeciwnego kierunku, do gwałtownego hamowania i zjechania na pobocze - opisują policjanci.
Wszystko działo się na drodze krajowej numer 10 w miejscowości Piecnik (woj. zachodniopomorskie). Sytuację nagrała kamera nieoznakowanego radiowozu wałeckiej policji.
"35-letni kierowca w trakcie jazdy rozpoczął manewr wyprzedzania dwóch ciężarówek już na skrzyżowaniu dróg i kontynuował na linii podwójnej ciągłej. Swoim zachowaniem zmusił innego kierowcę ciężarówki, jadącego z przeciwnego kierunku do gwałtownego hamowania i zjechania pojazdem na pobocze" - czytamy na stronie Komendy Powiatowej Policji w Wałczu.
Jak dodają policjanci, podwójna linia ciągła widnieje w Piecniku nie bez przyczyny - jest tam niebezpieczny zakręt w prawo. Właśnie dlatego nie było wcześniej widać nadjeżdżającej ciężarówki.
Stracił prawo jazdy
Funkcjonariusze, którzy widzieli całe zdarzenie, od razu zatrzymali kierowcę do kontroli.
35-latek tłumaczył, że kierowcy, których wyprzedzał, nie zostawili mu miejsca między pojazdami, żeby mógł się "schować".
Policjanci zatrzymali 35-latkowi prawo jazdy. Skierowali też wniosek o ukaranie do sądu. Grozi mu teraz kara grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów na 6 miesięcy do trzech lat.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Wałcz