Orkan zatrzymał promy w portach

Z powodu złych warunków pogodowych odwołano wszystkie rejsy statków Stena Line na linii Gdynia-Karlskrona w czwartek, a także nocny rejs statku Stena Baltica w środę o 23:59 z Gdyni. Jak poinformowali przewoźnicy, promy, które są już w drodze, po dotarciu do portów, przeczekają w nich złą pogodę.

- W odwołane rejsy zamierzało popłynąć łącznie prawie 400 osób. Pasażerowie anulowanych rejsów zostali powiadomieni, a ich rezerwacje przełożono na późniejsze terminy - poinformowała Agnieszka Zembrzycka, rzecznik Stena Line.

Polferries odwołał sześć rejsów między Świnoujściem i szwedzkim Ystad. Chodzi o kursy ze Świnoujścia zaplanowane na środę i czwartek o godz. 22.30 oraz z Ystad w czwartek i piątek o godz. 14.00 realizowane przez prom Wawel. Odwołane zostały też czwartkowe rejsy wykonywane przez prom Baltivia ze Świnoujścia o godz. 12.00 oraz z Ystad o godz. 21.30.

Ze względu na złe warunki atmosferyczne w czwartek nie wypłyną również promy Galileusz i Jan Śniadecki firmy Unity Line. Armator poinformował na swojej stronie internetowej, że anulowane zostają odejścia promów Galileusz ze Świnoujścia i z Trelleborga oraz Jan Śniadecki ze Świnoujścia i z Ystad.

W środę ok. godz. 18 z gdańskiego portu do szwedzkiego Nynashamn wypłynął za to prom Scandinavia. - Jutro prom powinien wrócić do Gdańska około godziny 13, jest to jednak zależne od warunków atmosferycznych - poinformował główny dyspozytor portu w Gdańsku. Jak dodał, w czwartek z gdańskiego portu nie wypłynie ani jeden prom, żaden ma też nie przypłynąć.

Na nadejście złej pogody przygotowują się też kapitanowie statków i obsługa portów na Pomorzu.

- Każda jednostka, która zgłosi chęć wyjścia z portu otrzyma ostrzeżenie o niekorzystnych warunkach pogodowych – mówi Bohdan Mociewicz, zastępca dyrektora kapitanatu portu w Gdańsku.

Mociewicz podkreśla, że silny wiatr zawsze jest niebezpieczny, ale dla niektórych jednostek lepsze jest pozostanie na morzu.

- W niektórych warunkach statkom lepiej jest przetrwać tę złą pogodę na morzu niż w porcie – mówi zastępca dyrektora kapitanatu portu.

Mociewicz wyjaśnił, że w przypadku, kiedy wieje silny północny lub północno-wschodni wiatr, kapitanowie niektórych statków są proszeni o opuszczenie portu. - Teraz, według zapowiedzi będzie wiał zachodni wiatr, więc prawdopodobnie nie będzie potrzeby opuszczania portu – zaznaczył.

Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku przestrzega przed lekceważeniem ostrzeżeń synoptyków.

– Mieliśmy już podobne zapowiedzi sztormów i silnych wiatrów i nic się strasznego nie działo, ale to nie znaczy, że i tym razem będzie spokojnie – mówi Krzysztof Lewandowski z Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku.

- Przy silnym wietrze oczywiście trzeba zadbać o to, żeby na balkonach i tarasach nie zostały lekkie przedmioty, które mógłby porwać wiatr. Dobrze jest zamknąć okna. Warto też uważnie wybrać miejsce na zaparkowanie samochodu, by nie stawiać go pod drzewami - dodaje Lewandowski.

Według ostrzeżeń synoptyków nad Europę nadciąga orkan, który nie ominie Polski.

Meteorolodzy z TVN Meteo ostrzegają, że w nocy z czwartku na piątek i w piątek silny niż znajdzie się nad Bałtykiem. Tym samym strefa najsilniejszego wiatru obejmie całą Skandynawię, Danię, Niemcy i Polskę. W Polsce wiatr nad morzem osiągać może 120 km/godz, na otwartym morzu 140 km/godz.

Orkan ma przynieść także opady deszczu ze śniegiem i śniegu. W piątek i sobotę spaść może do 10 cm śniegu, w górach do 30 cm.

Wiatr będzie powodował zawieje śnieżne, mocno ograniczające widzialność.

Nad morzem w piątek i sobotę przy wietrze wiejącym z północnego zachodu i północy możliwe zjawisko cofki, czyli wtłaczania w doliny rzek wód morskich, cofanie się wód rzecznych i wzrosty stanów wody.

Autor: md,dp/par/b / Źródło: TVN24, TVN Meteo