Blisko 2,5 promila alkoholu miała w organizmie 35-latka, która wiozła w aucie dwóch synów w wieku pięciu i sześciu lat - podała w piątek warmińsko-mazurska policja. Wracającą z olsztyńskiej plaży kobietę policja zatrzymała po sygnale od świadka.
Do dzielnicowych z posterunku przy plaży miejskiej w Olsztynie zgłosiła się osoba, która poinformowała, że chwilę wcześniej widziała kobietę wsiadającą wraz z dziećmi do auta.
Z relacji wynikało, że kierująca była pod znacznym wpływem alkoholu i odjechała w kierunku ul. Sielskiej. Funkcjonariusze zatrzymali wskazany pojazd do kontroli drogowej.
"Za kierownicą osobowej toyoty siedziała 35-letnia mieszkanka woj. podlaskiego, która przewoziła dwóch synów w wieku pięciu i sześciu lat. Niestety, przypuszczenia zgłaszającego były słuszne. Kobieta była kompletnie pijana" - podała policja.
2,5 promila we krwi
Badanie wykazało prawie 2,5 promila alkoholu. Kobieta, mająca pod opieką dzieci, planowała wrócić w takim stanie samochodem do miejsca pobytu, bo skończył jej się czas wypoczynku. Funkcjonariusze zatrzymali jej prawo jazdy. Na miejsce wezwali pracowników MOPS-u, którym przekazano chłopców.
35-latka odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi jej kara do dwóch lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kierowania pojazdami i wysoka grzywna. O sprawie zostanie poinformowany sąd rodzinny.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com