Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zderzenia ciężarówki z pociągiem na wysokości zachodniopomorskiej miejscowości Daleszewo. Według najnowszych informacji po tym zdarzeniu do szpitali trafiło nawet 40 osób. Wśród nich dzieci.
- Prokuratura Rejonowa w Gryfinie wszczęła postępowanie w kierunku sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Aktualnie trwa gromadzenie materiału dowodowego. Będziemy ustalać przyczyny zdarzenia i osoby za nie odpowiedzialne – poinformowała nas Joanna Biranowska-Sochalska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Za to przestępstwo grozi 10 lat więzienia.
Kierowca zginął na miejscu
Do wypadku doszło w środę na wysokości miejscowości Daleszewo (woj. zachodniopomorskie). Około godziny 13 samochód ciężarowy zderzył się z pociągiem pasażerskim relacji Szczecin Główny-Zielona Góra.
Kierowca ciężarówki zginął na miejscu. Tuż po wypadku opatrzono 58 osób. Do szpitali w sumie trafiło 40, z czego 27 przewieziono karetkami, a 13 dotarło do nich samodzielnie. Jedna osoba przebywająca w szczecińskim szpitalu ma uraz kręgosłupa.
Jak poinformował TVN24 mł. ogn. Tomasz Kubiak, rzecznik prasowy komendanta PSP w Szczecinie, wśród poszkodowanych jest 10 dzieci.
"Wyglądało to strasznie"
Pasażerowie pociągu opowiedzieli nam, że wszytko działo się dynamicznie.
- Było dużo dymu, huku. Wyglądało to strasznie. Zakleszczyły się drzwi - mówi jedna z pasażerek. - Było tylko widać, że lecą bagaże, wszystko leci, ludzie też się przewracali. Pierwszy wagon to po prostu jest zmiażdżony - dodaje druga kobieta.
Tuż po wypadku uruchomiono specjalną infolinię dla rodzin poszkodowanych osób. Mogą tam dzwonić wszyscy, którzy chcą uzyskać informacje o swoich bliskich, którzy brali udział w tym wypadku.
Po tragedii ruch kolejowy na trasie ze Szczecina przez Gryfino był zablokowany. Wprowadzono zastępczą komunikację autobusową.
Pociągi znów jeżdżą
Jak poinformował Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe, od godziny 6 rano w czwartek pociągi znów kursują na odcinku Szczecin Podjuchy-Daleszewo Gryfińskie.
- Przejazd pociągów jednym torem może powodować jeszcze kilku lub kilkunastominutowe zmiany w kursowaniu niektórych składów - dodał.
Siemieniec poinformował, że w nocy postawiono na koła przewrócone wagony pociągu oraz sprawdzone zostały tory w obu kierunkach.
- Pociąg sieciowy naprawił i sprawdził sieć trakcyjną nad jednym torem. Naprawy wymaga także drugi tor na długości około 200 metrów - wskazał.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/mś / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: tvn24