Na trzy miesiące do aresztu trafiło dwóch mężczyzn, którzy według gdańskich śledczych mają związek z napadem na lombard na Przymorzu. 22-latek miał pobić pracownika i zabrać biżuterię wartą kilkanaście tysięcy zł. 32-latek zajmujący się paserstwem miał ją sprzedać.
Do napadu na lombard doszło w ubiegłym tygodniu w gdańskiej dzielnicy Przymorze.
- Do placówki wszedł 22-letni mężczyzna, mieszkaniec Sopotu, który miał udawać zainteresowanie kupnem biżuterii. Pobił pracownika i zabrał wartościowe rzeczy - poinformowała podkom. Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.
Wiadomo, że 22-latek zabrał biżuterię wartą kilkanaście tys. zł. Pracownik lombardu z ogólnymi obrażeniami trafił do szpitala na badania.
- O napadzie poinformowano wszystkie jednostki policji i w ten sposób podczas rutynowej kontroli drogowej udało się zatrzymać 32-letniego mężczyznę, który miał zająć się sprzedażą skradzionej biżuterii - dodała Siewert.
Zatrzymano trzech mężczyzn
Śledczy po kilkunastu godzinach dotarli do 22-latka, który był sprawcą napadu. - Okazało się, że z mężczyznami współpracował jeszcze 19-latek. Wszyscy usłyszeli zarzuty, 22-latkowi za rozbój grozi kara do 12 lat więzienia, 19-latkowi i 32-latkowi zaś kara do 5 lat więzienia - wyjaśniła rzeczniczka gdańskiej policji.
22-latek i 32-latek są znani policji, byli wcześniej karani za rozboje i paserstwo. Sad zdecydował o trzymiesięcznym tymczasowym areszcie dla nich. Z kolei wobec 19-latka prokurator zastosował dozór policji.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/sk / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KMP Gdańsk