Powstały w latach 80. XIV wieku i są najstarszymi drzwiami w Gdańsku. - Dawniej prowadziły do najpilniej strzeżonego miejsca w naszym mieście, gdzie przechowywano pamięć o przeszłości - mówi Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska. W styczniu 2022 roku masywne drzwi zostaną odnowione.
Wielkie drzwi z drzewa dębowego oddzielają Wielką Salę Wety od sali Wielkiego Krzysztofa w Ratuszu Głównego Miasta w Gdańsku. Jak informuje Andrzej Gierszewski z Muzeum Gdańska, prawdopodobnie powstały one w latach 80. XIV wieku i są najstarszymi drzwiami w mieście. Istnieją o 120 lat dłużej od tych z Bazyliki Mariackiej oraz kościołów świętej Katarzyny, świętego Mikołaja i Świętej Trójcy.
– Dawniej prowadziły do najpilniej strzeżonego miejsca w naszym mieście, gdzie przechowywano pamięć o przeszłości. – mówi Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska. – W niewielkiej, pięknie zdobionej XVI-wiecznymi malowidłami sali, zwanej dziś Wielkim Krzysztofem, za grubymi murami strzeżono najważniejsze dokumenty, np. przywileje królewskie, ordynacje, księgi gospodarcze i korespondencję - dodaje.
Masywne drzwi w styczniu 2022 roku mają zostać odnowione. - Muzea to nie tylko miejsca pełne tajemnic, które czekają na odkrycie. Jesteśmy również opiekunami naszego dziedzictwa, dlatego też postanowiliśmy zrewitalizować najstarsze drzwi w Gdańsku - tłumaczy Ossowski.
Były zielone, a łebki gwoździ czerwone
To, że masywne drzwi w Ratuszu Głównego Miasta są najstarsze w Gdańsku, odkryła swoimi badaniami w 2006 roku doktor Katarzyna Darecka z pracowni konserwacji architektury Muzeum Gdańska. Z jednej strony drzwi znajdują się deski w układzie pionowym, z drugiej strony w układzie poziomym. Obie warstwy zbito z dwóch stron żelaznymi gwoździami, o łebkach w kształcie spłaszczonych stożków. Stolarkę zdobi zamek z motywem dwulistnej gałązki, który został rekonstruowany po wojnie.
– Oglądając deski pod lupą znalazłam resztki zielonej i czerwonej farby. Pobrane próbki zostały wysłane do laboratorium. Jednak potwierdzenie i weryfikacja tamtych badań mogła nastąpić dopiero w trakcie kompleksowej konserwacji i usunięciu wtórnych warstw farby – mówi dr Katarzyna Darecka. – Prace konserwatorskie wykonuje dyplomowany i doświadczony konserwator dzieł sztuki Michał Masorz. Podczas prowadzonych już prac ustalił, że powierzchnia drzwi pierwotnie pomalowana była na kolor zielony o malachitowym odcieniu, natomiast łebki gwoździ na czerwono.
"Cudem uniknęły pożaru, który strawił Wielką Salę Wety"
– Obecnie odsłonięte zostały jedynie wybrane fragmenty drzwi do Wielkiego Krzysztofa, które poważnie ucierpiały w 1945 roku, gdy cudem uniknęły pożaru, który strawił Wielką Salę Wety. Ocalały do dziś głównie dlatego, że przed nimi znajdowały się inne, wykonane z żelaznej blachy, które również chroniły dostępu do dawnego archiwum i to one przejęły impet wybuchu i pożaru w Sali Wety – tłumaczy konserwatorka.
Obecnie pracownicy muzeum stoją przed dylematem, w jaki sposób zrewitalizować drzwi i wyeksponować pierwotną kolorystykę.
– Teraz każdemu dniu pracy towarzyszą nam pytania czy rewitalizując kolorystykę drzwi powinniśmy uczytelnić jedynie wybrane fragmenty, gdzie zachowała się dawna farba, czy zrekonstruować ten kolor na całej powierzchni. Wszystko będzie zależało od stopnia zachowania oryginalnej warstwy, a tego dowiemy się już wkrótce - mówi Darecka.
Jak dodaje, obie metody mają swoje zalety. - Dzięki pierwszej zachowujemy i oddajemy ich historię w pełnym wymiarze. Druga zaś na pewno będzie cieszyła zwiedzających i będzie współgrać z zrewitalizowanym przez nas w 2019 roku wystrojem dawnego archiwum miejskiego- mówi.
Sala Wielkiego Krzysztofa
Salę Wielkiego Krzysztofa, po awarii instalacji przeciwpożarowej, zrewitalizowano w 2019 roku dzięki dotacji ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Prace nad rewitalizacją drzwi prowadzone są ze środków własnych Muzeum Gdańska.
Jak podaje Gedanopedia, internetowa encyklopedia Gdańska, Wielki Krzysztof to pomieszczenie o wymiarach 5x4 m. Znajduje się na pierwszym, reprezentacyjnym piętrze ratusza, z dwoma oknami od strony ulicy Długiej. Do 1902 roku pomieszczenie służyło jako archiwum miejskie. Przechowywano tam przywileje, korespondencję, księgi gruntowe oraz inne dokumenty odpowiednio poukładane i posegregowane. Do dziś zachowało się kilka segmentów wielkiej szafy archiwalnej z XVI wieku. Sporadycznie przechowywano tu również kosztowności i cenne rzeczy. We wnętrzu Wielkiego Krzysztofa znajduje się oryginalna średniowieczna posadzka. Sklepienie i ściany zdobi zrekonstruowana dekoracja malarska. Motywy roślinne oraz kartusze herbowe z godłami: Polski, Prus Królewskich, Wielkiego Księstwa Litewskiego i Gdańska zostały odtworzone po II wojnie światowej.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: A. Grabowska/Muzeum Gdańska