Kiedy metoda "na wnuczka" zawiodła, oszuści podali się za funkcjonariuszy policji - w ten sposób dwóch mężczyzn wyłudziło 13 tys. złotych od 68-letniej mieszkanki Kociewia. Obaj usłyszeli zarzuty i trafili do aresztu.
- Do starszej kobiety zadzwonił mężczyzna, który podał się za członka rodziny i poprosił o pieniądze. Kiedy 68-latka nabrała podejrzeń, oszust szybko się rozłączył - relacjonuje st.asp. Marcin Kunka z policji w Starogardzie Gdańskim.
Jak mówi, kilka minut później telefon znów zadzwonił. - Tym razem była to kobieta podająca się za policjantkę prowadzącą śledztwo w sprawie wyłudzeń. Starsza kobieta myśląc, że pomaga policji, przelała oszustom 13 tys. złotych - wyjaśnia.
Dopiero kiedy 68-latka zorientowała się, ze została oszukana zawiadomiła policję.
Szukają fałszywej policjantki
Już następnego dnia funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn - 41-letnich mieszkańców Sierpc. Obaj usłyszeli zarzuty, a policja bada, czy już wcześniej nie wyłudzali pieniędzy.
- Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu - dodaje Kunka.
Mężczyznom za oszustwa grożą kary od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Policjanci przekonują, że sprawa jest rozwojowa i nie wykluczają kolejnych zatrzymań. - Wciąż poszukiwana jest fałszywa policjantka - wyjaśnia rzecznik starogardzkiej policji.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: PO/ws / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk, Starogard Gdański