Sześć osób usłyszało prokuratorskie zarzuty czynnej napaści na policjantów i nielegalnego zbiorowiska po meczu między Gryfem Słupsk i Pogonią Lębork. Po interwencji policji początkowo zatrzymano 34 osoby. Starcie policjantów z pseudokibicami zarejestrowano na amatorskim nagraniu.
- Po przesłuchaniu wszystkich zatrzymanych po meczu pseudokibiców 6 z nich usłyszało prokuratorskie zarzuty udziału w nielegalnym zbiorowisku i czynnej napaści. Grozi im do 10 lat więzienia – mówi Robert Czerwiński ze słupskiej policji. – Zastosowano wobec nich dozór policyjny, poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju – dodał.
Jak podkreślił Czerwiński nadal będą analizowane nagrania z meczu i możliwe są zatrzymania kolejnych osób.
Pseudokibice próbowali sforsować bramy stadionu
Policja była zmuszona interweniować podczas spotkania IV ligi piłkarskiej na stadionie w Słupsku, po tym jak część kibiców ze Słupska próbowała sforsować zamkniętą bramę stadionu i doprowadzić do konfrontacji z kibicami drużyny przyjezdnej.
Kibice odpalili też race, od których ogniem zajęła się jedna z reklam oraz serpentyny. Organizatorzy spotkania poprosili policję o interwencję, bo sami nie potrafili poradzić sobie z agresywnym tłumem.
Jak relacjonował Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji, w stronę funkcjonariuszy poleciały kamienie, butelki oraz petardy. Policjanci użyli gazu pieprzowego, padły też strzały z broni gładkolufowej. Ostatecznie zatrzymano 34 osoby (w niedzielę policja informowała o 31 zatrzymanych) z czego większość, bo 28 osób już wróciło do domów.
Mecz odbył się w Słupsku:
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze