IPN żąda usunięcia grunwaldzkich mieczy. "Niedługo wezmą się za Mieszka"

IPN chce usunięcia pomnika
IPN chce zlikwidowania grunwaldzkich mieczy
Źródło: tvn24

Dwa miecze grunwaldzkie, do których przytwierdzony jest pozbawiony korony orzeł na czerwonym tle stoją w Mirosławcu (woj. zachodniopomorskie). Zdaniem burmistrza i mieszkańców to symbol miasta, który upamiętnia Polaków walczących z Niemcami w trakcie drugiej wojny światowej. Zdaniem Instytutu Pamięci Narodowej miecze powinny zniknąć, bo propagują komunizm.

Pomnik mieczy grunwaldzkich znajduje się w Mirosławcu przy ulicy Wałeckiej. Teren, na którym stoi należy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. I to właśnie od właściciela gruntu burmistrz dowiedział się, że miecze mają zostać usunięte. Tak wynika z opinii przygotowanej przez Instytut Pamięci Narodowej.

"Symbol ten był wytworem sił prosowieckich"

Zdaniem historyków "miecze mają formę nadaną przez prosowiecką Gwardię Ludową" i przypominają o odznaczeniu nazywanym Krzyżem Grunwaldu. A nim uhonorowany został między innymi Bolesław Bierut, Władysław Gomułka i Konstanty Rokossowski.

Co więcej, jak wskazuje IPN, "symbol ten był wytworem sił prosowieckich, które w sposób siłowy i w oparciu o Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich przejęły władzę w Polsce tworząc tak zwaną władzę ludową".

Burmistrz mówi nie

Z opinią nie zgadza się burmistrz Mirosławca. Jego zdaniem jedynym podobieństwem do odznaczenia przyznawanego w czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej są dwa nagie miecze.

- W naszym wypadku do tych mieczy dołożona jest tarcza z godłem i tutaj spróbujemy zareagować na niezadowolenie IPN, że orzeł nie ma korony. Spróbujemy tej koronacji na tym pomniku dokonać. Natomiast i napis "Wał Pomorski" i napis "Mirosławiec" z tym odznaczeniem nie mają nic wspólnego - podkreśla Piotr Pawlik, który przygotowuje pismo do wojewody w sprawie pomnika, by wstrzymać decyzję o likwidacji. Burmistrz teraz zbiera podpisy mieszkańców.

"Niedługo wezmą się za Mieszka"

Sebastian Napieraj, reporter TVN24, postanowił zapytać ich o zdanie. - To na pewno nie jest komunizm - mówi pani Marianna. A pan Zbigniew dodaje: - Burza się zrobiła. Orłowi wystarczy koronę przypiąć i będzie grało. Czy pomnik nawiązuje do czasów komunizmu? - Grunwald to Grunwald. Wtedy jeszcze takich opcji nie było. Komu on przeszkadza? Mi nie. Niedługo wezmą się za Mieszka, bo może też miał rodziców komunistów - denerwuje się pan Zbigniew.

- To symbol walk o Wał Pomorski i raczej nie powinien być usunięty - uważa z kolei pan Krzysztof. Zdaniem pana Stefana tańsze od rozebrania pomnika byłoby dorobienie orłowi korony. - Gdybyśmy wszystko zaczęli usuwać, to z pół Polski byłoby rozebrane - podkreśla pani Agnieszka.

Pomnik stoi przy ulicy Wałeckiej w Mirosławcu:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Szczecin

Czytaj także: