Policjanci chcieli przesłuchać 39-latka podejrzewanego o oszustwa. Mężczyzna na widok funkcjonariuszy zabarykadował się w mieszkaniu i postanowił uciec przez okno. Z trzeciego piętra wyrzucił linę i zaczął po niej schodzić. Kiedy był już na pierwszym piętrze, strażacy wciągnęli go przez okno do środka. Całe zdarzenie nagrał jego świadek.
Do nietypowej sytuacji doszło w poniedziałek w Miastku (Pomorskie). Policjanci około godziny 11 pojechali do mieszkania 39-latka, aby przesłuchać go w charakterze podejrzanego o oszustwa.
- 39-latek nie chciał wykonywać poleceń policjantów, zabarykadował się w mieszkaniu na trzecim piętrze. Mundurowi podjęli decyzję o wyważeniu drzwi. W pewnym momencie mężczyzna wyszedł na parapet okna i zaczął schodzić w dół po linie – mówi aspirant sztabowy Michał Gawroński z Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.
Całą sytuację nagrał świadek zdarzenia. Film udostępnił portal gp24.pl. Widać na nim, że policjanci nie byli tylko w mieszkaniu, ale kilku z nich czekało już na 39-latka na dole. Nie wiadomo więc, jak mężczyzna chciał uciec.
Do środka wciągnęli go strażacy
39-latek nie zdążył jednak zejść. Kiedy był już na wysokości pierwszego piętra, w oknie pojawili się strażacy, którzy wciągnęli go do środka. - Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do miasteckiego komisariatu – dodaje Gawroński.
Podejrzany usłyszał już zarzuty związane z oszustwami internetowymi. - Wystawiał towary, a po wpłaceniu pieniędzy przez kupujących nie wysyłał tych rzeczy – tłumaczy policjant. Sąd postanowił o dwumiesięcznym areszcie dla 39-latka.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: GP24.PL