We wtorkowy wieczór odbędzie się hit 9. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Wisła zmierzy się na wyjeździe z Lechią w starciu jedynych niepokonanych jeszcze zespołów ligi. I choć kibice obu klubów żyją w dobrej komitywie, na boisku o przyjaźni nie może być mowy!
Po ośmiu rozegranych spotkaniach Lechia i Wisła mają na koncie po 14 punktów (3 zwycięstwa i 5 remisów) i plasują się w czołowej ósemce T-Mobile Ekstraklasy. Obie drużyny swój dorobek zawdzięczają w dużej mierze najlepszym defensywom ligi.
"Biała Gwiazda" straciła dotychczas zaledwie 4 bramki, zaś Lechia - 7. Ponadto gdańszczanie jako jedyni strzelali gole we wszystkich rozegranych dotychczas kolejkach.
Kraków zna doskonale
Dzisiejsze spotkanie będzie niezwykle ważne zwłaszcza dla Michała Probierza. Choć szkoleniowiec Lechii unikał w tym tygodniu wypowiedzi na temat meczu z Wisłą, wiadomo, że podejdzie do tego starcia niezwykle ambicjonalnie.
"Polski Guardiola" pracował w Krakowie od 1 marca do 2 października 2012 roku. Rozstał się z klubem w niezbyt przyjemnych okolicznościach - złożył dymisję po fatalnym występie "Białej Gwiazdy" w Gliwicach, gdzie Wisła uległa Piastowi 0:2. Dzisiejszym meczem Probierz będzie chciał udowodnić, że jego pobyt pod Wawelem był jedynie wypadkiem przy pracy.
Seria remisów, ale nie zadyszka
Jeszcze trzy tygodnie temu Lechia Gdańsk plasowała się na podium ligowej tabeli. Podopieczni Michała Probierza spadli jednak na 6. miejsce po serii trzech meczów, w których dzielili się punktami z Górnikiem Zabrze, Pogonią Szczecin i Zawiszą Bydgoszcz.
Niewiele lepszy bilans ostatnich spotkań ma Wisła. Podopieczni Franciszka Smudy wygrali co prawda z Piastem Gliwice, ale punkty gubili w meczach z Pogonią Szczecin i Cracovią. Mimo to obaj szkoleniowcy zapewniają zgodnie, że nie można w ich przypadku mówić o żadnej zadyszce.
Strata lidera, powrót kartkowego rekordzisty
Choć własne boisko będzie atutem Lechii, to w Wiśle należy upatrywać faworyta dzisiejszego starcia. W spotkaniu z "Białą Gwiazdą" nie zagra bowiem lider biało-zielonych, Daisuke Matsui. Japoński pomocnik na jednym z ostatnich treningów naciągnął mięsień dwugłowy uda i - zdaniem lekarzy gdańskiego klubu - jego występ jest wykluczony.
Do składu Lechii powróci za to defensywny pomocnik Paweł Dawidowicz, kartkowy rekordzista tego sezonu, który w poprzednim meczu musiał pauzować za nadmiar żółtych kartek. W Wiśle nie zobaczymy natomiast kontuzjowanego Jovanovicia, a także pauzujących za kartki Bunozy i Stjepanovicia.
MECZE 9. KOLEJKI: poniedziałek Pogoń Szczecin - Podbeskidzie 2:1 Piast Gliwice - Lech Poznań 0:2 wtorek Zawisza Bydgoszcz - KGHM Zagłębie Lubin (18.00) Wisła Kraków - Lechia Gdańsk (20.30) środa Śląsk Wrocław - Cracovia (18.00) Widzew Łódź - Ruch Chorzów (18.00) Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa (20.30) czwartek Korona Kielce - Górnik Zabrze (20.30)
Autor: ekstraklasa.tv