Uciekali autem przed policją, staranowali bramki na autostradzie A1 w Lubiczu Dolnym koło Torunia i dachowali. Zostali zatrzymani. W środę dwaj mężczyźni podejrzani między innymi o napady na sklepy usłyszeli zarzuty i zostali aresztowani.
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące 41-letniego Piotra K. i 33-letniego Łukasza M., którzy napadli na trzy sklepy, ukradli samochód i nie zatrzymali się na wezwanie policji - poinformował w środę po południu wiceszef Prokuratury Bydgoszcz-Północ, Adam Lis.
Wcześniej prokurator przedstawił podejrzanym zarzuty: dokonania napadów rabunkowych w sklepach w miejscowościach Żołędowo i Brzemiona (woj. kujawsko-pomorskie) oraz Waćmierek (woj. poomorskie), kradzieży fiata tipo w Ostródzie (woj. warmińsko-mazurskie), niezatrzymania się na wezwanie policji i czynnej napaści na funkcjonariuszy przez doprowadzenie do kolizji z radiowozem w czasie pościgu.
Nie reagował na sygnały, próbował zepchnąć radiowóz
Do dwóch napadów na sklepy we wsiach Żołędowo (powiat bydgoski) i Brzemiona (pow. świecki) doszło w poniedziałek. W obu przypadkach dwóch zamaskowanych sprawców weszło do placówek z przedmiotem przypominającym broń. Po sterroryzowaniu obsługi, zabraniu gotówki i papierosów, odjechali samochodem.
Zarządzono blokady dróg. Wieczorem policjanci z ruchu drogowego na autostradzie A1 w okolicy Turzna koło Torunia zauważyli fiata tipo, który wcześniej został wytypowany, jako samochód poszukiwanych.
Około godziny 19 w poniedziałek policjanci podjęli próbę zatrzymania auta. Kierowca nie reagował na sygnały i starał się zepchnąć z jezdni policyjny radiowóz. Następie fiat staranował bramki na autostradzie w Lubiczu Dolnym i dachował. Jadący nim mężczyźni zostali ranni i przewieziono ich do szpitala.
- Na razie nie mamy informacji, aby policjanci zostali poważniej ranni. Uszkodzone zostały dwa radiowozy biorące udział w zatrzymaniu fiata, zarówno drogówki, jak i prewencji - przekazała nam niedługo po zdarzeniu mł. insp. Chlebicz.
Policjanci ustalili, że fiat tipo został skradziony w okolicach Ostródy w ostatni weekend. Okazało się też, że w poniedziałek mężczyźni mieli napaść na sklep w Waćmierku koło Tczewa. W samochodzie policjanci znaleźli kominiarki, przedmioty przypominające broń oraz papierosy i pieniądze.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24