Na jeziorze Ublik Wielki na Mazurach wywróciła się łódź rybacka z trzema osobami na pokładzie. Wszyscy to policjanci z Warszawy, na Mazurach wypoczywali. Strażakom udało się uratować dwóch mężczyzn. Ciało trzeciego nurkowie znaleźli we wtorek późnym popołudniem.
Tuż przed 18 w poniedziałek służby ratownicze otrzymały informację o wywróceniu się łodzi rybackiej na jeziorze Ublik Wielki w pobliżu Orzysza (województwo warmińsko-mazurskie). Na miejsce natychmiast wyruszyły jednostki straży pożarnej.
- Ratownicy podjęli dwóch mężczyzn, którzy utrzymywali się przy łódce na powierzchni jeziora – informował kpt. Mateusza Pupek z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Giżycku. – Do godziny 21 przeszukiwano brzeg i skanowano sonarem dno jeziora. Czterech nurków brało udział w akcji poszukiwania na samym jeziorze, ale warunki nocne zmusiły nas do przerwania akcji.
Szukali pod wodą
Jak powiedziała mediom asp. Iwona Chruścińska z policji w Giżycku, obu uratowanych mężczyzn przetransportowano do szpitala. Nie odnieśli jednak poważnych obrażeń. – Trwa ustalanie okoliczności wypadku – dodała.
Akcję poszukiwania trzeciego mężczyzny wznowiono we wtorek o godz. 9 rano. Jezioro przeszukiwało trzech nurków z urządzeniami sonarowym. Późnym popołudniem znaleźli i wyłowili ciało zaginionego. Oficer prasowa policji w Giżycku Iwona Chruścińska poinformowała, że znajdowało się na głębokości 5,5 metra, w oddaleniu 20 metrów od brzegu.
Jezioro Ublik Wielki ma 193 hektary powierzchni, maksymalna głębokość to 32 metry.
Policjanci z Warszawy na majówce
Wszyscy pływający łodzią to policjanci z Warszawy. - Odpoczywali na Mazurach na majówce - powiedziała asp. Iwona Chruścińska.
Źródło: TVN24 Pomorze/PAP
Źródło zdjęcia głównego: OSP Wydminy