77-letni mieszkaniec gminy Chrostkowo (woj. kujawsko-pomorskie) nie wrócił do domu o umówionej porze. Zaniepokojona rodzina zgłosiła zaginięcie mężczyzny. Ogłoszono alarm, a na poszukiwania ruszyli policjanci i strażacy. 77-latka znaleziono następnego dnia rano. Był przemarznięty i odwodniony. Jak informuje policja, mężczyzna stracił orientację we mgle, wyszedł z auta i przewrócił się. Do rana leżał na polu.
Jak poinformowała komisarz Małgorzata Małkińska z Komendy Powiatowej Policji w Lipnie, zaginięcie 77-latka w środę wieczorem zgłosili bliscy po tym, jak mężczyzna nie powrócił do domu o umówionej porze.
- Zachodziła obawa o stan zdrowia zaginionego, dlatego w Komendzie Powiatowej Policji w Lipnie ogłoszono alarm. Na poszukiwania ruszyli policjanci i strażacy. W akcji wykorzystano drona i psa policyjnego. Ustalenie miejsca pobytu mężczyzny było utrudnione z powodu braku łączności telefonicznej z zaginionym - przekazała policjantka.
Wyszedł z samochodu i się przewrócił. Znaleźli go leżącego na polu
Mężczyzna odnalazł się w czwartek rano. Samochód, którym miał się przemieszczać, zauważyli policjanci. Nieopodal, na polu, leżał 77-latek. - Policjanci natychmiast do niego podbiegli i udzielili mu pierwszej pomocy. Mieszkaniec gminy Chrostkowo był przemarznięty i odwodniony - relacjonowała Małkińska. I dodała: - Okazało się, że w godzinach wieczornych we mgle mężczyzna stracił orientację, a gdy wyszedł z pojazdu i przewrócił się, nie był w stanie wrócić do auta.
Na miejsce wezwano pogotowie. Po badaniach 77-latek trafił pod opiekę rodziny.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Lipnie