Rodzina Golimowskich z Kowal (woj. pomorskie) wciąż dochodzi do siebie po dramatycznym wypadku samochodowym. W samochód, którym jechali, uderzyło rozpędzone bmw. Najbardziej ucierpiała ich córka Maja. Dziewczynka ma obumarłą półkulę mózgu. Wkrótce zacznie leczenie komórkami macierzystymi. Jej rodzice wciąż zbierają pieniądze na kosztowną rehabilitację.
Sześcioosobowa rodzina z Kowal rok temu straciła to, co najważniejsze. Zdrowie. Pani Lilianna była wtedy w 31. tygodniu ciąży. Razem z mężem, 1,5-roczną córką i chrześniakiem wracała do domu. Niespełna kilometr przed Kowalami, w ich samochód uderzyło bmw.
Sprawcą wypadku był 21-latek, który stracił panowanie nad samochodem. Jak się okazało, nie miał prawa jazdy, a auto, którym jechał, nie było ubezpieczone.
Pomogą Mai
Najcięższe obrażenia odniosła 1,5-roczna Maja. W wyniku wypadku dziewczynce obumarła półkula mózgu. Dziewczynka nie chodzi, nie widzi, nie mówi. Wymaga ciągłej opieki i rehabilitacji. Ostatni rok spędziła w szpitalu w Kościerzynie, gdzie na zmianę opiekują się nią tata i mama. Wypadek wywrócił całe ich życie do góry nogami i zmusił do rozłąki. Teraz pojawił się promyk nadziei.
Państwo Golimowscy chcą, by Maję poddano eksperymentalnemu leczeniu za pomocą komórek macierzystych w szpitalu w Lublinie. Trudno powiedzieć, jakie konkretnie mogą być wyniki tego leczenia. Ale Golimowscy nie tracą nadziei. Dziewczynkę wstępnie zakwalifikowano, a w lutym komisja bioetyczna wydała zgodę na podanie komórek.
- W jednej serii Maja otrzyma pięć dawek komórek. Koszt tego leczenia to w tym momencie około 21 tys. zł. Środki zbieramy poprzez portal siepomaga.pl. Dzięki darczyńcom na naszym subkoncie jest już ponad 40 tys. zł. Ta nadwyżka pozwoli nam opłacić pobyt córki w szpitalu i kosztowną rehabilitację Majki. W końcu będzie mogła być z nami w domu. Teraz czekamy na termin pierwszego podania komórek - cieszy się pani Lilianna, która jest bardzo wdzięczna internautom za okazaną pomoc.
Dla rodziców Majki zdrowie obu córek jest najważniejsze. Całkowicie poświęcają się opiece nad nimi.
Sprawca wypadku jeszcze w tym miesiącu stanie przed sądem.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp/jb / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: kawaleknieba.pl