- Jest przyjazna i łagodna, ale pozostawiona bez opieki może stwarzać zagrożenie dla siebie i innych - mówią leśnicy o świni wietnamskiej, która pojawiła się w Nadleśnictwie Kolbudy na Pomorzu. Szukają jej właściciela i apelują do innych, żeby "lepiej pilnować swoich pociech".
- Czy ktoś nie zgubił swojej świni? - pytają na jednym z portali społecznościowych pracownicy Nadleśnictwa Kolbudy.
W środę popołudniu świnia wietnamska pojawiła się w Leśnictwie Sarni Dwór w pobliżu miejscowości Borcz i Egiertowo w powiecie kartuskim.
- Z daleka można było ją pomylić z dzikiem, ale to świnia wietnamska. W dodatku oswojona, bo nie boi się ludzi, jest bardzo łagodna - opowiada Marcin poniecki z Nadleśnictwa Kolbudy.
"Sprawdzimy czy w pobliżu nie ma jakiejś hodowli"
Jak dodaje, zwierzę wyglądało na zadbane. - Nie wyglądało żeby coś jej dolegało, ale chodząc w pobliży drogi krajowej nr 20 może stworzyć zagrożenie dla siebie i kierowców - wyjaśnia.
Leśnicy szukają jej właściciela. - Sprawdzimy czy w pobliżu nie ma jakiejś hodowli, bo to może zwykła uciekinierka. Nie wykluczamy też, że ktoś ją porzucił pewne jest, ze musi trafię pod odpowiednią opiekę. Niektóre obce gatunki dla naszej fauny mogą wyrządzić poważne szkody w populacjach rodzimych gatunków, dlatego starajmy się pilnować naszych pociech - apeluje.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/NadlesnictwoKolbudy