37-latek jeździł w środku lasu quadem. Nagle stracił panowanie nad pojazdem, przewrócił się i złamał rękę. Nie był w stanie wrócić do domu. Chociaż powiadomił rodzinę, mężczyznę było ciężko odnaleźć. Był ponad dwa kilometry od drogi. Do pomocy musieli włączyć się policjanci.
Do zdarzenia doszło w niedzielę przed południem. Policjanci z Lęborka (woj. pomorskie) dostali zgłoszenie od rodziny 37-latka, który był w lesie na terenie gminy Nowa Wieś Lęborska i potrzebował pomocy.
- Ze zgłoszenia wynikało, że 37-latek wybrał się do lasu na przejażdżkę quadem i w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, który się przewrócił. Mężczyzna ze złamaną ręką nie był w stanie wydostać się z lasu, a członkowie rodziny, których w pierwszej kolejności powiadomił o wypadku i wysłał im "pinezkę", nie mogli go zlokalizować - przekazała st. asp. Marta Szałkowska z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.
Nasłuchiwał syren
Na miejsce przyjechali policjanci i ratownicy. W poszukiwaniach pomagali też strażacy OSP z Pogorszewa.
37-latek był głęboko w lesie, z dala od drogi przeciwpożarowej. Nie było łatwo go znaleźć.
- Mł. asp. Joanna Merchel i podkomisarz Arkadiusz Loda, naczelnik lęborskiej drogówki byli z nim w stałym kontakcie telefonicznym, udzielając mu przy tym wsparcia psychicznego. Mundurowi polecili mężczyźnie, by nasłuchiwał sygnałów dźwiękowych nadawanych z radiowozu i w ten sposób po kilkudziesięciu minutach poszukiwań dotarli do celu - dodała Szałkowska.
Poszkodowany był ponad dwa kilometry od drogi przeciwpożarowej.
Ratownika na miejsce musieli dowieźć strażacy
Funkcjonariusze udzielili 37-latkowi pierwszej pomocy, ogrzali go w radiowozie. Karetka nie mogła dojechać do poszkodowanego ze względu na trudny teren. Ratownika medycznego na miejsce przywieźli więc strażacy. Później wspólnie radiowozem dojechali do zaparkowanego dalej ambulansu.
- Dzięki sprawnym i skutecznym działaniom służb biorących udział w poszukiwaniach, potrzebujący pomocy uzyskał ją na czas. Za nieuprawniony wjazd quadem do lasu 37-latek został pouczony - podsumowała oficer prasowa.
Zgodnie z art. 29 Ustawy o lasach poruszanie się pojazdem silnikowym dopuszczalne jest tylko drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Lębork