Teren niedokończonej budowy zamku w Łapalicach od lat cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem turystów. Nierzadko czyha tam na nich policja, bo posesja objęta jest zakazem wstępu. Tym razem funkcjonariusze z Kartuz prowadzili w tym rejonie poszukiwania mężczyzny, który wszedł na teren zamku i zaginął. Odnalazł się godzinę później w innej miejscowości.
W niedzielę około godziny 17 oficer dyżurny miejscowej policji otrzymał informację o tym, że na terenie niedokończonej budowy zamku w Łapalicach podczas zwiedzania miał zgubić się 20-letni mężczyzna. Teren jest chętnie eksplorowany przez miłośników opuszczonych miejsc. W to miejsce natychmiast skierowano patrole policji, przewodnika z psem tropiącym oraz zastępy straży pożarnej.
- Po godzinie 18 funkcjonariusze z Chmielna zauważyli spacerującego mężczyznę, którego wygląd pasował do opisu osoby zaginionej. Mundurowi wylegitymowali spacerowicza, czym potwierdzili, że to 20-latek, który zaginął podczas zwiedzania "zamku". Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, nie wymagał pomocy medycznej. 20-latka policjanci przekazali rodzinie - przekazała Komenda Powiatowej Policji w Kartuzach.
Eksploracje zamku mogą skończyć się tragicznie
Tym razem nikomu nic się nie stało, ale policjanci apelują o rozsądek, przypominając sytuację z 2021 roku, do której doszło w tym miejscu. Dwóch 15-latków wpadło do szybu windy o głębokości ponad siedmiu metrów. Obaj z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitala.
Od początku tego roku policjanci wielokrotnie interweniowali w rejonie budowy w Łapalicach, głównie w związku z niestosowaniem się do znaków zakazu i blokowaniem samochodami wjazdu i przejazdu. Działania funkcjonariuszy kończą się zwykle pouczeniami, mandatami, ale również wnioskami do sądu o ukaranie.
Źródło: KPP Kartuzy
Źródło zdjęcia głównego: KPP Kartuzy