Policjanci udostępnili nagranie z pościgu za motocyklistą w Gdyni. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. W końcu stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w porsche, a następnie w słup. Kierujący uciekł z miejsca zdarzenia, zostawiając poszkodowanego pasażera. Po kilkudziesięciu minutach 33-letni motocyklista został zatrzymany. Do aresztu trafił też 35-letni pasażer.
Jadącego za szybko motocyklistę zauważyli we wtorek o godzinie 17.50 policjanci z grupy SPEED, którzy kontrolowali trasę S6 na odcinku Trasy Kaszubskiej w kierunku centrum Gdyni.
- Funkcjonariusze próbowali zatrzymać go do kontroli drogowej, nadając kierowcy sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Kierowca nie zareagował na nie, przyspieszył i zaczął uciekać - przekazała młodszy aspirant Ewa Kurowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Na wysokości ulicy Chwaszczyńskiej w Gdyni motocyklista stracił panowanie nad pojazdem. - Uderzył w pojazd marki Porsche, a następnie w słup. Kierujący zbiegł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanemu 35-letniemu pasażerowi - dodała Kurowska.
Został zatrzymany już po kilkudziesięciu minutach
33-letni kierowca kawasaki został jednak zatrzymany już po kilkudziesięciu minutach.
- Mężczyzna na widok zbliżających się do niego policjantów podjął jeszcze próbę ucieczki, ale bardzo szybko został obezwładniony i zatrzymany. Badanie trzeźwości motocyklisty wykazało, że w chwili zatrzymania miał on w organizmie ponad promil alkoholu - przekazała Kurowska.
Mężczyzna kierował bez uprawnień. Wkrótce usłyszy zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej i nieudzielenia pomocy rannemu. Nie uniknie również odpowiedzialności za wykroczenia drogowe, które popełnił podczas ucieczki. 35-letni pasażer motocykla trafił do aresztu, gdzie spędzi 196 dni. Był poszukiwany za niepłacenie alimentów.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: KMP Gdynia