Dariusz R., który przez lata okradał groby w Pomorskiem, został już w lutym uznany za niepoczytalnego i skierowany na leczenie w placówce zamkniętej. Prokuratura twierdzi jednak, że odpowiada on także między innymi za zniszczenie 75 samochodów, do których miał strzelać z wiatrówki. Postawiono mu więc nowe zarzuty.
Dariusz R. w 2017 roku miał strzelać w sumie do 75 samochodów, zaparkowanych w różnych miejscach - w Gdańsku, Sopocie, Gdyni czy Rumii. Miał to robić w godzinach nocnych. – Spowodował w sumie straty na ponad 35 tysięcy złotych – informuje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Mężczyzna miał też ukryć dokumenty, które zostały zgłoszone jako utracone: dwa dowody osobiste oraz jeden rejestracyjny samochodu, którymi nie miał prawa rozporządzać. R. odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do winy.
Niepoczytalny nie idzie do więzienia
Za oba te czyny grozi mu 8 lat więzienia, ale, biorąc pod uwagę poprzednie rozstrzygnięcia sądu, raczej nie trafi za kratki. Gdański sąd w lutym zdecydował o skierowaniu go na leczenie w placówce zamkniętej. Jednocześnie zapadła decyzja o umorzeniu śledztwa w sprawie związanej z wykradaniem zwłok z grobów ze względu na niepoczytalność sprawcy.
Wniosek o umorzenie śledztwa złożyła wówczas sama prokuratura. - Biegli stwierdzili, że w chwili zarzucanych podejrzanemu czynów był on niepoczytalny. To znaczy, że nie miał możliwości pokierowania swoim postępowaniem, ani zrozumienia tego, co robi. Zgodnie z przepisami taka osoba nie popełnia przestępstwa i nie odpowiada za swoje czyny w sensie karnym – tłumaczyła w lutym Wawryniuk.
54-letni Dariusz R. przez lata wykradał ludzkie szczątki z grobów, a szczegóły skrupulatnie zapisywał. Z notatek znalezionych w jego domu wynika, że od 2000 roku mógł okraść nawet kilkadziesiąt grobów na Pomorzu oraz Warmii i Mazurach. Policja potraktowała tę sprawę priorytetowo, a po zatrzymaniu sprawcy zorganizowano dużą konferencję prasową. Mężczyzna usłyszał 12 zarzutów zbezczeszczania zwłok.
Chodził na "polowania" do "melin"
54-letni Dariusz R. został aresztowany na początku listopada 2017 roku. Tuż po zatrzymaniu, policja znalazła dziesięć worków z pozostałościami ciał, a kilka tygodni później, w tym samym lasku, policjanci znaleźli kolejne szczątki. One także miały pochodzić z okradanych przez Dariusza R. grobów. W każdym worku, oprócz szczątków ludzkich, miała być jedna tabliczka nagrobna.
W sumie prokuraturze udało się udokumentować 12 kradzieży zwłok, których prawdopodobnie dokonał 54-latek oraz dwóch prób kradzieży. Do przestępstw miało dochodzić między 2005 a 2017 rokiem. Dariuszowi R. groziło do ośmiu lat więzienia.
Zapiski złodzieja zwłok znalezione zostały w jego mieszkaniu. Mają być one pisane specyficznym kodem. Jak udało się nam ustalić, R. swoje kradzieże nazywał "polowaniami", groby "melinami", a cmentarze "burdelami".
Miał swoje "teorie"
Wiadomo, że R. był typem samotnika, a każde przestępstwo planował bardzo skrupulatnie. Tygodniami typował grób i obserwował otoczenie, by nic go nie zaskoczyło. Utrzymywał bardzo dobrą kondycję fizyczną, zabierał ze sobą profesjonalne narzędzia, a żeby uniknąć kamer monitoringu, wiele kilometrów pokonywał terenami leśnymi. Ubierał się w maskującą odzież i był nawet wyposażony w noktowizor.
Policja wykluczyła, aby motywem działania mężczyzny była chęć zysku (np. sprzedaż szczątków lub cennych przedmiotów znalezionych w mogiłach) albo "jakakolwiek ideologia czy religia", jak satanizm. W opinii funkcjonariuszy motywem "była indywidualna teoria sprawcy, indywidualna jego potrzeba" wynikająca z jego osobowości.
Mężczyzna mieszkał w okolicy gdańskiego cmentarza Srebrzysko. Nie był wcześniej karany ani nawet notowany w policyjnych kartotekach. Nie miał żony ani dzieci. Miał stałą pracę, ale z ustaleń policji wynikało, że wiele czasu spędzał na spacerach, w tym na wędrówkach po lasach.
Tak zatrzymano Dariusza R.:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa//ec / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Pomorska Policja