Handel ludźmi, zmuszanie do uprawiania prostytucji i gwałt. To tylko część z ośmiu zarzutów, które usłyszało dwóch Bułgarów. Niecały rok po zatrzymaniu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała do sądu akt oskarżenia w ich sprawie.
O sprawie pisaliśmy niecały rok temu. W październiku ubiegłego roku zatrzymano trzech Bułgarów, którzy zamieszani byli w handel ludźmi. Ich ofiarą padła wtedy 23-latka, która przez siedem miesięcy świadczyła usługi seksualne na terenie Polski, Niemiec i Danii.
Teraz prokuratura postawiła akt oskarżenia. Bułgarzy usłyszeli łącznie osiem zarzutów.
- Najcięższy zarzut dotyczy handlu ludźmi. Grozi im za to od 3 do 15 lat więzienia - mówi Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Dodatkowo mężczyźni oskarżeni są o zmuszanie i ułatwianie uprawiania prostytucji, zarabianie na prostytucji przez inne osoby oraz gwałt.
Osiem zarzutów i sześć poszkodowanych kobiet
Oskarżeni to 49-letni mężczyzna i jego 19-letni syn. Obaj przebywają w areszcie w Gdańsku. Trzeci obywatel Bułgarii będzie miał osobne postępowanie.
Jeden z oskarżonych nie pierwszy raz złamał prawo. - 49-latek był już wcześniej karany. Jemu postawiono zarzut w warunkach recydywy - tłumaczy prokurator.
W toku postępowania ustalono, że poszkodowanych jest sześć kobiet, które zmuszane były do prostytucji.
Spektakularne zatrzymanie
Bułgarów zatrzymano pod koniec października ubiegłego roku na terenie województw pomorskiego i świętokrzyskiego. Jeden z nich zatrzymany został w Gdańsku.
Sąd Rejonowy w Gdańsku zadecydował wówczas o trzymiesięcznym areszcie dla ojca i syna. Trzeci mężczyzna pozostał na wolności. Zastosowano wobec niego dozór policyjny, miał także zakaz opuszczania Polski i zbliżania się do ofiar.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: MAK/jb / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: SG