Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał 41-letniego Marcina S. na trzy lata i sześć miesięcy więzienia. Były policjant był oskarżony o molestowanie 14-latki. Mężczyzna nie przyznawał się do winy. Już wcześniej został też usunięty ze służby.
- Oskarżony Marcin S. został uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu i został skazany nieprawomocnym wyrokiem na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności – poinformował Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.
"Przyłapany na gorącym uczynku"
Były policjant - 41-letni Marcin S. – pod koniec października ubiegłego roku został oskarżony o wykorzystanie bezradności i doprowadzenie do innej czynności seksualnej 14-letniej dziewczyny.
Do zdarzenia doszło w połowie czerwca 2013 r. w miejscowości Wygonin, na Kaszubach, gdzie mężczyzna spędzał czas w domku letniskowym ze znajomymi.
Do incydentu miało dojść, kiedy dziewczynka poszła się przebrać. Do pokoju poszedł za nią mężczyzna. Wtedy były policjant "został przyłapany na gorącym uczynku" przez rodzinę dziecka, a po szarpaninie zaczął uciekać. Policję zawiadomiła siostra pokrzywdzonej.
Według świadków zdarzenia, dziewczynka jest w znacznym stopniu niepełnosprawna, ma poważne ograniczenia ruchowe. Jak mówili, policjant miał tłumaczyć im, że to ona go prowokowała i że to ona próbowała go wykorzystać seksualnie.
Nie przyznał się do winy
Mężczyzna w trakcie postępowania nie przyznał się do winy i "zasłaniał się niepamięcią". Jak informowali śledczy sprawca w momencie zdarzenia był pod wpływem alkoholu: miał we krwi około 1,5 promila.
Oskarżony tuż po incydencie został też wydalony ze służby.
Wyrok sądu jest jeszcze nieprawomocny,
Do zdarzenia doszło w jednej z kaszubskich miejscowości:
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze