Policjanci jechali na interwencję dotyczącą dziury w jezdni. Kiedy dojeżdżali na miejsce, nagle na drogę wybiegł mężczyzna. W ręku trzymał butelkę whisky, za nim biegł pracownik ochrony. - Mundurowi natychmiast zareagowali, wybiegli z radiowozu i zatrzymali uciekającego 24-latka – informuje policja. Wszystko zarejestrowała kamera samochodowa, policjanci udostępnili nagranie.
Wszystko działo się w środę w Gdańsku. Po godzinie 12 patrol drogówki dostał zgłoszenie o tym, że na ulicy Szerokiej jest uszkodzona jezdnia. Kiedy dojeżdżali już na miejsce, przed ich radiowóz wybiegł mężczyzna, w ręku trzymał butelkę whisky, a za nim biegł pracownik ochrony.
- Mundurowi natychmiast zareagowali na tę sytuację, wybiegli z radiowozu i zatrzymali uciekającego 24-latka z Gdańska. Jak się okazało, zatrzymany mężczyzna chwilę wcześniej w jednym ze sklepów ukradł butelkę alkoholu wartą 65 złotych, po czym z łupem w ręku wybiegł z placówki handlowej – informuje młodszy aspirant Monika Falkowska z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Był już karany
Funkcjonariusze sprawdzili dane mężczyzny w systemie policyjnym.
- Okazało się, że wcześniej był on już karany za kradzieże i kradzież z włamaniem a dodatkowo ma dozór policji oraz orzeczony zakaz opuszczania kraju. 24-latek za kolejne złamanie przepisów i kradzież butelki alkoholu został ukarany przez policjantów najwyższym z możliwych mandatów – dodała Falkowska. Za kradzież mężczyźnie grozi kara ograniczenia wolności, kara aresztu i wysoka grzywna.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Gdańsk