Niesforny łabędź wybrał się na przechadzkę po Podwalu Przedmiejskim w Gdańsku. Wtargnął na ruchliwą jezdnię, a potem utknął na torowisku. Pomogli mu strażnicy miejscy.
Około godz. 16:40 w sobotę Straż Miejska w Gdańsku dostała zgłoszenie o ptaku, który miał blokować ruch samochodów i tramwajów na ruchliwej ulicy Podwale Przedmiejskie. Do akcji skierowano dwa patrole.
Ptak w ramionach
- Gdy dotarliśmy na miejsce, łabędź był na torowisku tramwajowym. Stwarzał zbyt duże zagrożenie. Razem z kolegą przeprowadziliśmy ptaka przez jezdnię na chodnik. Ale i tam nie mogliśmy go zostawić. Decyzja była błyskawiczna. Kolega stwierdził, że złapie łabędzia i przeniesie go nad wodę. Tak też zrobił – opowiada młodszy strażnik Agnieszka Pedo.
Łabędź najpierw udowodnił powszechną opinię o agresywności swojego gatunku i przygotował się do obrony. – Rozłożył skrzydła i wydawał groźne odgłosy. Schwytany, wyraźnie się uspokoił. Do pokonania mieliśmy około 50 metrów. Musieliśmy przejść przez dwie jezdnie i torowisko, potem przez hotelowy parking, a następnie trzeba było zejść po schodkach na brzeg Starej Motławy. Ptak lekki nie był, przeniesienie go wymagało trochę wysiłku – śmieje się starszy inspektor Piotr Milewski.
Interwencję strażnicy nagrali i pochwalili się na swoim portalu. Widać na nim między innymi, jak strażnik niesie już spokojnego ptaka. Uwolniony przy wodzie łabędź błyskawicznie się oddalił.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska w Gdańsku