Policjanci z Gdańska zatrzymali 46-letnią kobietę, podejrzaną o to, że z mieszkania na trzecim piętrze wyrzuciła przez okno młodego kota. Zwierzę nie przeżyło. Gdańszczanka usłyszała już zarzuty, grozi jej kara 3 lat więzienia.
Na początku minionego tygodnia na policję w Gdańsku zadzwoniła kobieta, która zobaczyła, jak z bloku w dzielnicy Suchanino ktoś przez okno wyrzucił młodego kota. Próbowała ratować zwierzę, ale weterynarze byli bezsilni.
- Funkcjonariusze zabezpieczyli truchło kota, które przekazali do badań weterynaryjnych, i zaczęli pracować nad sprawą – relacjonuje w rozmowie z portalem tvn24.pl podkomisarz Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Zaangażowanie funkcjonariuszy
Sprawą zajął się dzielnicowy, który opiekuje się tym rejonem. – Dzięki dobremu rozpoznaniu oraz zaangażowaniu dzielnicowy szybko ustalił, do kogo zwierzę należało – opowiada Kamińska.
Sprawę przejęli następnie gdańscy kryminalni. W poniedziałek w mieszkaniu przy ulicy Cygańska Góra zatrzymali 46-latkę podejrzewaną o zabicie zwierzęcia.
Co grozi za zabicie kota
Kobieta spędziła noc w policyjnym areszcie, a rano usłyszała zarzut zabicia kota. Jeszcze we wtorek 46-latka zostanie doprowadzona do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego.
Za zabicie zwierzęcia grozi kara trzech lat więzienia.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Gdańsku