Gdańsk i Sopot nie pozostają obojętne na dramat pokrzywdzonych przez nawałnicę. Władze obu miast chcą przekazać ponad milion złotych na pomoc w zniszczonym rejonie. Oprócz tego, do powiatu chojnickiego pojadą pracownicy socjalni. Pieniądze i dary dla potrzebujących zbiera także pomorski oddział PCK.
Prezydent Gdańska chce przekazać milion złotych na rzecz poszkodowanych przez nawałnicę mieszkańców Pomorza. Dlatego na najbliższej sesji rady miasta przedłoży uchwałę w tej sprawie.
– Jestem przekonany o jednomyślności w trakcie głosowania – powiedział Paweł Adamowicz. Dodał także, że w ciągu kilku dni, w porozumieniu ze służbami władz regionalnych i wojewódzkich, zostanie ustalone, do których gmin trafi pomoc.
"Wiemy, jak ważne jest utrzymanie dostaw wody"
Miasto poinformowało też, że w poniedziałek i wtorek specjalistyczny samochód Saur Neptun Gdańsk (spółka ta odpowiada za dystrybucję wody- przyp. red.) dostarczał wodę mieszkańcom gminy Lipusz. Brak prądu w tym rejonie sprawił, że nie działały pompy tłoczące wodę do domów. – Pozostajemy cały czas w kontakcie z Wojewódzkim Centrum Kryzysowym, które poinformowane jest o dalszej gotowości naszej firmy do niesienia pomocy poszkodowanym gminom – poinformowała Magdalena Rusakiewicz, rzecznika SNG.
– Jako firma wodociągowa najlepiej wiemy, jak ważne jest utrzymanie dostaw wody i jaką tragedię i dyskomfort odczuwać muszą mieszkańcy, którzy nadal pozbawieni są dostaw wody z różnych względów. Dlatego zapytani przez Straż Pożarną o możliwość włączenia się do akcji pomocowej ze specjalistycznym sprzętem nie wahaliśmy się ani chwili – mówił Jacek Kieloch, wiceprezes Saur Neptun Gdańsk.
Jeszcze dziś do gminy Sulęczyno ma się też udać 20-osobowa ekipa złożona z pracowników Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych oraz Saur Neptun Gdańsk. Osoby te przez dwa dni mają pozostać do dyspozycji wójta Sulęczyna i pomagać przy różnego rodzaju pracach, w tym pilarskich.
Z kolei spółka Gdańskie Wody w poniedziałek wysłała do Urzędu Miasta w Czersku agregat prądotwórczy, a w środę - kolejne najpotrzebniejsze rzeczy, w tym piłę spalinową, olej do smarowania łańcuchów, rękawice robocze, łopaty, szpadle, a także artykuły spożywcze i chemiczne. Dziś także do sztabu kryzysowego działającego w miejscowości Rytel mają pojechać hydrotechnicy Gdańskich Wód, by pomagać w udrożnieniu spływu wody rzeki Brdy.
Sopockie organizacje chcą przyspieszyć procedury
W Sopocie na najbliższy piątek zaplanowano nadzwyczajną sesję rady miasta. Radni mają głosować nad udzieleniem gminie Czersk 100 tys. złotych wsparcia dla osób poszkodowanych w wyniku nawałnicy.
Władze Sopotu chcą też udzielić realnej pomocy na miejscu. W Czersku już pracuje grupa pilarzy z Sopotu. To pracownicy OSP Sopot i Zarządu Dróg i Zieleni. Z kolei sopocki MOPS skierował do Czerska troje swoich pracowników socjalnych, którzy mają pomóc miejscowemu GOPS w przeprowadzaniu wywiadów środowiskowych, by przyśpieszyć udzielanie pomocy poszkodowanym. W Sopocie udało się też zebrać wiele darów. Te zapakowano w dwa samochody i zawieziono do Czerska.
Samorząd województwa pomorskiego zamierza natomiast przekazać łącznie pięć agregatów prądotwórczych dla poszkodowanych z Lotynia i Rytla.
Jak można jeszcze pomóc?
Wiele działań podjął też Pomorski Oddział PCK, którego wolontariusze i pracownicy pomagają usuwać skutki nawałnicy. PCK rozpoczął również zbiórkę najbardziej potrzebnych rzeczy. Dary można przekazywać przez całą dobę do Pomorskiego Oddziału PCK przy ul. Kurkowej 8. Uruchomione zostały także specjalne konta, na które można wpłacać pieniądze:Nr rachunku bankowego - 11 1160 2202 0000 0003 0286 5549.Ruszył także całodobowy numer alarmowy pomorskiego PCK (533 374 432), pod który można zgłaszać prośby o pomoc oraz deklaracje pomocy. Jak informuje PCK, najbardziej potrzebne są: kanistry na paliwo, żywność sucha długoterminowa, baterie, koce, ręczniki, papier toaletowy, plastikowe miski i kubki jednorazowe, środki czyszczące i higieny osobistej, paliwo do pił i agregatów (benzyna 95) i olej do smarowania łańcuchów pił.Pomorski PCK w środę zakupił 9 agregatów prądotwórczych, 200 kasków, 100 woderów, żywność za blisko 10 tys. złotych oraz środki ochrony osobistej i środki higieniczne za 15 tys. złotych. W sobotę zebrane lub kupione dary mają zostać dostarczone na zniszczone nawałnicą tereny w specjalnym konwoju.Wystarczyło kilkanaście minutGwałtowne burze i trąby powietrzne, przeszły przez Pomorze w nocy z piątku na sobotę. Wskutek nawałnic zginęło w województwie pomorskim 5 osób, w tym dwie nastolatki, które przebywały na obozie harcerskim w miejscowości Suszek. Około 50 osób doznało też różnego rodzaju obrażeń. Wichura zniszczyła wiele domów i tysiące hektarów lasów.Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Saur Neptun Gdańsk/MOPS Sopot