Wszystkie nadmorskie kąpieliska są już otwarte. Jak poinformowała Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, sinice zniknęły. Od poniedziałku było zamkniętych pięć kąpielisk w Gdańsku i Gdyni.
We wtorek po godzinie 10 Grzegorz Pawelec z Gdańskiego Ośrodka Sportu poinformował, że sinice odpłynęły i wszystkie kąpieliska w Gdańsku są już otwarte.
Przed godziną 11 Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna poinformowała, że sinice zniknęły także z Gdyni.
Od poniedziałku z powodu sinic były zamknięte kąpieliska w Gdańsku - plaża w Sobieszewie, na Stogach w Gdańsku oraz w Gdyni - Śródmieście, Redłowo i Orłowo.
W zeszłym roku w lipcu z powodu sinic w najgorszym momencie zamkniętych było 50 plaż. Jak komentowali wtedy specjaliści, ostatnie tak silne zakwity zaobserwowali 12 lat temu.
Sinice mogą być niebezpieczne dla człowieka
Wykwitom sinic sprzyja duże nasłonecznienie, wysoka temperatura wody oraz brak silnego wiatru. Wytwarzają one niebezpieczne toksyny, dlatego należy wystrzegać się kąpieli w wodzie, gdzie są obecne. Jeśli jednak się na to zdecydujemy, to musimy liczyć się z poważnymi konsekwencjami.
- Grożą nam konsekwencje zdrowotne, bo te cyjanobakterie produkują szereg różnych toksyn, szczególnie przy ich rozpadzie. Pod koniec własnego życia mogą wydzielać neurotoksyny, hepatotoksyny i dermatotoksyny, czyli wpływać na ośrodkowy układ nerwowy, łącznie z porażeniami mięśni przy większej ilości i częstszym dostaniu się ich do organizmu. Hepatotoksyny mogą uszkodzić naszą wątrobę, a dermatotoksyny tylko po samym wejściu do wody mogą spowodować świąd, pokrzywkę i różne wypryski - mówił rok temu w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Marek Posobkiewicz, Główny Inspektor Sanitarny.
Autor: MAK/ks/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24