Chciał spędzić święta u bliskich, zamiast tego trafił za kratki. Gdańscy policjanci zatrzymali poszukiwanego listem gończym 38-latka. Mężczyzna miał odsiadywać w więzieniu karę trzech lat pozbawienia wolności, ale ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Przed policjantami próbował się jeszcze ukryć pod stertą ubrań za fotelem. Zdradziły go gołe stopy, wystające spod mebla.
W czwartek kryminalni z Gdańska pojechali do jednego z mieszkań w Śródmieściu. Z informacji posiadanych przez funkcjonariuszy wynikało, że to właśnie tam ukrywa się poszukiwany mężczyzna, który na święta postanowił odwiedzić swoich bliskich. 38-latek miał do odsiadki w więzieniu trzyletni wyrok za dokonany rozbój. W zakładzie karnym jednak się nie stawił, w związku z czym był poszukiwany listem gończym przez gdański sąd.
Zauważyli gołe stopy
Policjanci udali się do mieszkania, w którym miał znajdować się mężczyzna. Drzwi otworzyła im matka 38-latka. Kobieta oświadczyła funkcjonariuszom, że syna nie ma w domu, ale ci nie dali wiary jej zapewnieniom. Okazało się, że mieli rację.
"Podczas przeszukania mieszkania w jednym z pokojów ich uwagę zwróciły gołe stopy wystające spod fotela. Za tymże meblem kryminalni znaleźli zwiniętego w kłębek przykrytego ubraniami poszukiwanego mężczyznę" - informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku.
38-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi. W Wigilię, z samego rana, zgodnie z dyspozycją sądu, trafił do zakładu karnego. Tam, jak informuje policja, spędzi najbliższe trzy lata.
Źródło: TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock