31 pseudokibiców zostało zatrzymanych na meczu piłki nożnej między Gryfem Słupsk a Pogonią Lębork. Jak poinformował rzecznik słupskiej policji Robert Czerwiński, podczas wyprowadzania kibiców ze stadionu, policjanci "zostali zaatakowani przez sympatyków Gryfa kamieniami i butelkami". Funkcjonariusze użyli m.in. gazu łzawiącego. Nie wiadomo, czy ktoś został ranny.
W niedzielę w południe na słupskim stadionie przy ul. Zielonej odbyło się spotkanie 16. kolejki IV ligi między Gryfem Słupsk a Pogonią Lębork. Mecz skończył się wynikiem 3:1 dla drużyny ze Słupska.
Kamienie i butelki kontra gaz łzawiący
Zanim jednak mecz dobiegł końca musiało dojść do interwencji policji. Funkcjonariusze, eskortując spod stadionu kibiców drużyny z Lęborka, starali się bowiem nie dopuścić do starcia rywalizujących ze sobą grup. "Zdarzenie sprowokowali pseudokibice ze Słupska. Osoby te widząc lęborczan podbiegły do zamkniętej bramy stadionowej i próbowały ją sforsować, chcąc w ten sposób doprowadzić do konfrontacji" - poinformowała w oficjalnym komunikacie Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku. Jak napisano, kibice Gryfa Słupsk "metalowym kontenerem śmietnika próbowali zniszczyć bramę główną i sforsować policyjny kordon".
Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji przyznał w rozmowie z tvn24.pl, że pseudokibice "zaczęli rzucać w stronę policji kamieniami i butelkami". Część z nich odpaliła także race, od których zapaliły się serpentyny, leżące pod stadionem. Niektórzy - jak czytamy w komunikacie - rzucali też petardami, aż "doszło do podpalenia banerów reklamowych". "Istniało realne zagrożenie życia i zdrowia osób będących na stadionie" - napisano. Oficjalnie policja nie potwierdza jednak, czy ktoś został ranny bądź poszkodowany. KWP w Gdańsku poinformowało też, że o interwencję policjantów "poprosili między innymi działacze Gryfa Słupsk, których ochrona nie była sobie w stanie poradzić z agresywnym tłumem".
"Funkcjonariusze wielokrotnie wzywali do zachowania zgodnego z prawem, jednak to nie przyniosło żadnego efektu, wobec czego oddali strzały ostrzegawcze z broni gładkolufowej. Pseudokibice nadal jednak nie reagowali na polecenia policjantów, użyto więc gazu pieprzowego i broni gładkolufowej" - czytamy w oficjalnym komunikacie.
W sprawie zatrzymano 31 pseudokibiców. Odpowiedzą oni za czynną napaść na funkcjonariuszy i udział w zbiegowisku. Część z zatrzymanych osób wkrótce ma stanąć przed sądem w trybie przyspieszonym. Pseudokibicom grozi teraz od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Mecz odbył się w Słupsku:
Autor: dp//ec / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24