Łowili ryby na tzw. szarpaka - tak rodzina z Ostródy spędzała wolny piątek. Teraz odpowiedzą przed sądem za kłusownictwo. Mogą im grozić nawet dwa lata więzienia.
Grupa osób kłusuje na rzece Elbląg - takie zgłoszenie w piątek otrzymali policjanci. Dlatego na ul. Warszawskiej w Elblągu pojawił się patrol policji.
- Informacje, który otrzymaliśmy potwierdziły się. Na widok radiowozu kłusownicy zaczęli składać sprzęt Wszyscy zostali złapani na gorącym uczynku. 25-latek, 38-latek jego 52-letni brat z 17-letnim synem oraz 34-letnia kobieta, łapali ryby na tzw. szarpaka, czyli wędkami z kotwiczkami na żyłce - opowiada Jakub Sawicki z elbląskiej policji.
Funkcjonariusze zabezpieczyli nielegalny sprzęt wędkarski oraz trzy wiadra z okaleczonymi rybami. Na miejscu pojawił się też przedstawiciel Polskiego Związku Wędkarskiego. - Kłusownicy byli z Ostródy. Niewykluczone, że działali na terenie całego województwa. Będziemy jeszcze to sprawdzać - dodaje Sawicki.
Za kłusownictwo grożą nawet dwa lata więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KMP Elbląg